środa, 8 sierpnia 2012

ROH 4.08.2012

Czas na przedostatni odcinek ROH przed Boiling Point 2012 !


Galę otworzył Truth Martini.


Truth przedstawił nowych członków jego stajni - Guardians of Truth. Ich przeciwnikami byli Bracia Briscous, którzy na poprzednim iPPV (Best in the World) przegrali z podopiecznymi Martiniego.

 
 

Tag-teamy stworzyły wyrównane show, raz jedna z drużyn 'cheatowała' raz druga. Finalnie górą wyszli Jay i Mark którym wreszcie udało się powstrzymać strażników.

 
 
 




ROH World Champion Kevin Steen jest gotowy na kolejne starcie z Eddiem Kingstonem. Zapowiada się świetna walka.


Kevin Kelly zaprosił do ringu CHIKARA Grand Championa - w/w Eddiego Kingstona.


The War King powiedział że całe życie pragnął być mistrzem świata dlatego na BP pokona Steena.


Czas na długo oczekiwaną walkę Storm vs Bennett III. Panowie wcześniej zmierzyli się podczas popularnego 'weekendu z Wrestlemanią' na Showdown in the Sun dnia pierwszego oraz na Border Wars w Kanadzie.

 
 
 

Lance i Mike wykręcili solidny pojedynek, ale moim zdaniem najgorszy ze wszystkich. Prodigy wygrał nieczysto po tym jak Brutal Bob podrzucił mu krzesełko.

 
 
 
 
 
 
 

Po gongu Maria zaatakowała byłego mistrza drużynowego WCW i WWF .. butem. Na pomoc wpierw przybiegła mu Sara Del Rey, a następnie to samo zrobił Eddie Edwards.

 
 
 

MOJA OCENA: +4/6

2 komentarze:

  1. Raport oczywiście niczego sobie :D, a co do show to naprawdę dobre.
    W ROH wkręcać zacząłem się nie dawno, przyczyniło się to tego kilku wrestlerów, a co widzę na tygodniówkach bije na głowę WWE.
    Czasami zastanawiam się co to jest, co serwuje nam największa federacja na świecie.
    TNA i ROH, a w szczególności ta pierwsza są w tej chwili na fali wznoszącej, a WWE wręcz przeciwnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja oglądam ROH (na stałe, bo po Ring Honoru sięgałem już wcześniej) od ok. roku i może nie mają żadnych pyrosów (też tego nie oczekiwałem) ale mają cholernie dobre walki no i świetnych wrestlerów. ROH ma kogoś nie do zastąpienia - jest nim Kevin Steen. Od kiedy go kojarzę był świetny ale od jakiegoś roku jest po prostu .. cudowny. KILL STEEEN KILL

    OdpowiedzUsuń