niedziela, 10 czerwca 2012

Total Nonstop Action Wrestling - 10 lat federacji !

Jako że Total Nonstop Action to pierwsza federacja wrestlingowa którą oglądałem, mam do niej ogromny szacunek. Obecnie TNA niezbyt przypomina fedke którą oglądałem 6 i 7 lat temu. Zaczęło się od tego, że mój kumpel powiedział mi że oglądał na którymś z niemieckich kanałów telewizyjnych 'wolną amerykankę', gdzie biją się krzesłami (domniemam że chodziło mu o WWE, które w okolicach tamtych lat śmigało m.in. na DSF). Zaciekawiło mnie to. Następnie ten sam kolega powiedział że dorwał coś podobnego na Eurosporcie i że leci to w piątkowe wieczory oraz jakoś w środę późnym wieczorem. Jako że były wakacje, mogłem spokojnie sobie poczekać na ten program. Od początku strasznie mi się to spodobało, nie było dla mnie ważne czy to udawane czy takie czy srakie. Pierwszymi zapamiętanymi przeze mnie zawodnikami byli AJ Styles, Shark Boy oraz Kid Kash. Następnie wciągnąłem się w TNA tak że na każdy odcinek czekałem z wypiekami na twarzy. Dokładnie pamiętam sylwester 2005/2006, który przesiedziałem w domu ze względu na 3 odcinki Impactów które puszczane były tego wieczoru. Jeszcze dokładniej pamiętam mój zawód, gdy okazało się że były to powtórki programów które już widziałem. Pamiętam że w tamtym okresie ja, i mój w/w kumpel mieliśmy komputery, lecz bez stałego łącza. Jakoś w kwietniu czy maju 2006 rodzice kolegi założyli mu internet - nie macie pojęcia co to wtedy oznaczało dla młodego fana wrestlingu. Niestety portale jak Youtube czy programy typu p2p nie były nam znane, więc ciężko było o jakąkolwiek galę. Gdy już poznaliśmy popularnego 'miśka' (czyt. Bear Share) zaczęło się ściąganie muzyki a później wrestlingu. Do tej pory pamiętam kilka walk, które miałem na dysku. Posiadałem pojedynek Abyssa i AJ Stylesa oraz kilka innych jego walk, jakąś konfrontacje Jeffa Jarretta i Dusty'ego Rhodesa, bodajże Jeff Hardy vs Scott Hall no i przede wszystkim Barbed Wire match pomiędzy Abyssem a Sabu. Na placu w piaskownicy w kształcie sześciokątnego ringu urządzaliśmy sobie walki (z tym że nikt nie wiedział jak to robić więc to naprawdę bolało). W pewnym momencie jeden z kolegów powiedział że wie od ojca że to udawane i że krew to ketchup (?), lecz nie obchodziło mnie to wtedy i jako jedyny po wakacjach interesowałem się jeszcze wrestlingiem. Wracając do pamiętnego lata 2005, to zaraz po nich kumpel nie siedział już tyle przy komputerze z powodu problemów z nauką a ja po omacku szukałem ludzi którzy ściągnęliby mi jakąś walkę z internetu. Pamiętam że sąsiad z bloku obok powiedział mi że najlepszy we wrestlingu jest Rey Mysterio, następnie ściągnęliśmy jedną z jego walk. Jako że Mr. 6/9 walczył w WWE, trochę się zdziwiłem jakością produktu oraz nowymi atletami. Tamta walka Reya pochodziła z jakiegoś SmackDown!, a jego przeciwnikiem był Brock Lesnar. Po gongu pojawił się Big Show który rzucił Mysteriem w publiczność. Nieco odbiegłem od tematu z tym WWE, ale mniej-więcej tak wyglądały moje początki z TNA oraz wrestlingiem ogółem. Pod koniec 3 kwartału 2006 praktycznie zupełnie zaprzestałem oglądania Total Nonstop Action na Eurosporcie, powodów było mnóstwo - od braku czasu, przez problemy w szkole aż po jakieś miłostki. Po założeniu internetu zdarzało się że obejrzałem coś na Youtube, choć średnio mnie to rajcowało bo nie wiedziałem o co chodzi po kilku dłuższych przerwach. Do oglądania wrestlingu na stałe powróciłem jakieś 2 lata z hakiem później - byłem na początku pierwszej klasy technikum, a na kanale na którym zawsze oglądałem TNA pojawiło się WWE. Od razu skojarzyłem takich zawodników jak Christian czy Jeff Hardy. W poznaniu historii pomogło mi Vintage Collection, gdzie podczas oglądania takich gwiazd jak Hulk Hogan, Stone Cold Steve Austin czy The Rock zdałem sobie sprawę że kojarzę tych gości więc nie jest ze mną tak źle. Million Dollar Man Ted DiBiase, Ric Flair, Ultimate Warrior, Bam Bam Bigelow, Macho Man Randy Savage czy Roddy Piper to jedni z licznych wrestlerów, którzy sprawili że na wrestling patrzę zupełnie inaczej niż fan którego interesuję tylko i wyłącznie co dzieje się z ich kochanym Sheamuskiem, Ortonkiem i Ceną. Po tych 10 latach federacji i moich 7 pragnę podziękować TNA, bo bez ich programu na Eurosporcie dziś pewnie miałbym w dupie wrestling i interesował się czymś zupełnie innym.

Wcześniej było trochę o moich doświadczeniach z wrestlingiem, czas na kilka faktów z historii TNA.

Federacja Total Nonstop Action założona została w 2002 roku, dokładnie 10 maja (co prawda prawie miesiąc temu minęła dekada, ale skoro TNA świętuje od Slammiversary, to ja też) przez byłego zawodnika m.in. WCCW czy NWA Jerry'ego Jarretta i jego syna (również profesjonalnego wrestlera) Jeffa Jarretta. Do stworzenia federacji pewnie nigdy by nie doszło, gdyby nie pewien plan dwóch panów. Do października 1999 Vince Russo był bookerem WWF (gdyby jednak ktoś nie wiedział - WWE), odpowiadał on w głównej mierze za sukces federacji McMahona i wygrane wojny ratingów z WCW poprzez Erę Attitude. W tym samym miesiącu, tego samego roku kontrakt kończył się Jeffowi Jarrettowi. Double J był wtedy mistrzem Interkontynentalnym, a Russo miał robić wszystko by Jeff nim pozostał. Wychodzi na to że Chairman WWE nie nalegał na zmianę championa, ponieważ był pewny że Jarrett nowy kontrakt podpisze. Z resztą nie było podstawy by stało się inaczej, JJ nie mówił że chce odejść. 16 października 1999 kontrakt Jeffa z WWF dobiegł końca a sam zawodnik wciąż dzierżył pas. McMahon obawiał się że w następny poniedziałek Double J pojawi się na WCW Nitro i wyrzuci pas do śmietnika, jak zrobiła to w 1995 Madusa z WWF Woman's Championship, co definitywnie poniżyłoby go w świecie wrestlingu. Jarrett nie podpisał lukratywnego kontraktu który zaproponował mu wujek Vince. 17 października miała odbyć się gala No Marcy, czyli była jeszcze jakaś szansa by King of the Mountian pas IC stracił. JJ za jeden, poza kontraktowy występ na w/w PPV zainkasował 300.000$, podłożył się wtedy Chynie (tak, to kobieta) w Good Housekeeping matchu i stracił tytuł, lecz zyskał dobre pieniądze. 18 października Double J pojawił się na Nitro, uderzając Buffa Bagwella gitarą w głowę. Jego przyjaciel Russo zaczął rządzić w WCW więc niedługo po tym Jarrett został mistrzem federacji. Jeff nie myślał chyba sobie że dzięki niemu ratingi Nitro wzrosną (od ponad roku tygodniówka World Championship Wrestling przegrała prawie wszystkie poniedziałkowe wojny). Tydzień po debiucie The Chosen One'a RAW przegrało po raz ostatni. W marcu 2001 roku właściciel WWF wykupił WCW, które zostało wystawione na sprzedaż, oraz na wizji oznajmił że Jarrett nie dostanie u niego pracy. Double J może wygrał bitwę, ale wojnę zwyciężył Vince McMahon. Dla Big Daddy'ego nie było alternatywy - w rękach Chairmana były trzy największe federacje - WWF, WCW oraz ECW. Jeff, jak i wielu innych wrestlerów mieli kontrakty nie z samą federacją, a z Tedem Turnerem, więc mimo tego że World Championship Wrestling już nie istniało, to mieli oni wciąż ważne umowy, za które im płacono. McMahon mógł wykupić wszystkie kontrakty, wykupić tylko te które chciał, bądź olać sprawę i definitywnie pogrzebać WCW i ich wrestlerów. Umowy które podpisywali zawodnicy Teda Turnera zabraniały im występowania na terenie Stanów Zjednoczonych, dlatego Jarrett wraz z takimi zawodnikami jak Sting, Lex Luger czy Scott Steiner występowali dla federacji World Wrestling All-Stars która działała na terenach Europy i Australii. Żadna nowa działalność nie powstawała, bądź jeśli już istniała to dla takich osób jak w/w zawodnicy była niczym. W 2002 roku, dokładnie 10 lat temu Doule J, wraz z ojcem założył Total Nonstop Action Wrestling, który na początku reklamowany był jako NWA-TNA. Firma zarejestrowana została 10 maja, a pierwsza gala miała miejsce 19 czerwca. Poniżej opiszę 5 'rewolucyjnych' gal - zacznę od zupełnie pierwszego show, które odbyło się jak w systemie PPV, następnie pierwszy Impact, pierwsze 3 godzinne PPV jakim było Victory Road, first Bound for Glory oraz pierwszy Impact Wrestling.

NWA-TNA WEEKLIES #1 (Pierwsza gala) 19.06.2002


Pierwsza gala odbyła się w studiu Universal w Orlando na Florydzie, gdzie obecnie odbywa się 90% tygodniówek TNA. W miejscu tym niegdyś nagrywano gale WCW Pro (coś jak WWE Superstars). Przy stole komentatorskim zasiał były sprawozdawca WCW Mike Tenay oraz Don West.


Jeremy Borash zapowiedział kilka legend NWA - Harley Race, Bob Armstrong czy Ricky Steamboat. Dragon miał w ręku NWA World Heavyweight Championship (który obecnie należy do Colta Cabany), oraz ogłosił że odbędzie się Battle Royal o ten pas.


Przemowę legendzie przerwał .. Jeff Jarrett ! Double J stwierdził że ten pomysł jest beznadziejny.


Przerwał mu Najniebezpieczniejszy Człowiek Świata Ken Shamrock, który powiedział że wystąpi w walce wieczoru i zgarnie tytuł.


Wnet pojawił się ktoś zupełnie wyjątkowy. W TNA zadebiutował Scott Hall ! Razor jakiś miesiąc wcześniej został zwolniony z WWE. Były mistrz Interkontynentalny również zawalczy w battle royalu.


W pierwszym pojedynku w historii Total Nonstop Action zawalczyli: (obecna gwiazda federacji TNA) AJ Styles, Low-Ki (który obecnie pracuje w Japonii dla New Japan) i Jerry Lynn (pod koniec kwietna wystąpił na Extreme Reunion) oraz The Flying Elvises (Jimmy Yang, Jorge Estrada i Sonny Siaki)

 

Latającym Elvisom udało się osiągnąć pin. O dziwo jobbował AJ.

 

Czas na największy syf w profesjonalnym wrestlingu - walki karłów. Teo pokonał zawodnika o nazwisku Hollywood.


Następna walka to akcja tag-teamowa: The Johnsons (swoją drogą - co to kurwa jest) vs James Storm i Psicosis. Oczywiście byłem za przyszłym Cowboyem i legendą z Meksyku. 


'Bliźniacy' górą. Jak można było zabookować coś tak idiotycznego ?

 

J.B. zaprosił do ringu dwóch kierowców NASCAR - Sterlinga Marlina i Hermie Sandlera. Sielankę przerwał K-Krush (obecnie R-Truth). Killings chciał zachęcić do pojedynku jednego z gości lecz w miarę szybko pojawił się Christopher Lawler. Syn Jerry'ego Kinga miał zmierzyć się z Ronem na przyszłej tygodniówce. 

 
 
 

W przedostatnim pojedynku naprzeciw siebie stanęli Joey Mattews (Joey Mercury z WWE) i Christian York oraz The Dupp Brothers.

 

Farmerscy bracia poradzili sobie z przeciwnikami. 

 

Jakąś county piosenkę wykonywał Toby Keith, lecz występ przerwał mu Jarrett. Czas na Battle Royal o największe złoto federacji. 

 
 

W walce uczestniczyli tacy zawodnicy jak: Konnan, K-Krush, Rick Steiner czy Scott Hall. Ostatni na placu boju pozostał Ken Shamrock i to on został pierwszym mistrzem w historii TNA a kolejnym NWA.

 
 
 
 
 
 

Wszystkie weeklies nadawane były w systemie PPV. Dwa lata po starcie federacji, pod nazwą 'Impact!' w telewizji zadebiutowała tygodniówka TNA. Dokładnie 4 czerwca 2004 w Fox Sports Net pojawiło się pierwsze telewizyjne show. 

TNA iMPACT! (Debiut tygodniówki) 4.06.2004



Pierwsza walka mogła się podobać. Team Canada (Petey Williams, Bobby Roode i Eric Young) vs Amazing Red, Sonjay Dutt i Hector Garza.

 
 
 

Górą z tego starcia wyszła drużyna 'dobrych'. Jak można zauważyć u góry widnieje zegar - niegdyś wszystkie walki w TNA miały ograniczenia czasowe. Były nawet czasy gdy o zwycięstwie decydował komitet sędziowski złożony z trzech osób ..

 

W drugim pojedynku Shark Boy zmierzył się z Abyssem. Monster kreowany był wtedy na destroyera także byliśmy świadkami squashu.



Na pierwszym Impactcie bronione były pasy tag-teamowe. Kid Kash & Dallas vs American's Most Wanted (James Storm i Chris Harris).

 

Pamiętam jak markowałem AMW. Fajnie po latach obejrzeć zwycięstwo tego nieistniejącego już teamu. 

 

W drodze do ringu American Dream Dusty Rhodes. Byłego mistrza świata ostatnio widzieliśmy na specjalnym SmackDown! Blast form the past.


Ojciec Cody'ego i Goldusta mówił o najważniejszym pasie. Zjawił się Jeff Jarrett któremu najwyraźniej nie spodobały się słowa Rhodesa. Doszło do lekkiego brawlu, a na pomoc Dusty'emu przybiegło 3Live Kru. Truth spotkał się z gitarą Double J'a lecz Road Dogg się nie dał. 

 
 
 
 

W walce wieczoru o #1 Contendera na pas Dywizji X zawalczyli: AJ Styles, Michael Shane, Elix Skipper i Chris Sabin. 

 

TNA Original zgarnął zwycięstwo po Styles Clashu. 

 

7 listopada tego samego roku odbyło się pierwsze 3-godzinne PPV. Gala odbyła się oczywiście w iMPACT! Zone. 

TNA Victory Road 7.11.2004


Na gali miało miejsce się aż 9 pojedynków. Pierwszy z nich to battle royal o World X Cup. W walce wystąpiły takie osobliwości jak: Kaz, L.A. Park, Shelley, Matt Sydal (Evan Bourne) czy Psicosis. Pojedynek eliminacyjny wygrał Hector Garza, na co dzień występujący w CMLL a ostatnio w Perros de Mal.

 
 
 
 
 
 

Następnie byliśmy świadkami Eight man tag-team matchu. Ron Killings, Erik Watts, Johnny B. Badd i Pat Kenney pokonali Kid Kasha, Dallasa i The Naturals (Andy Douglas i Chase Steven)

 
 
 
 
 
 

Oczywiście bez walki karłów się nie obejdzie. Mascarida Sagrada pokonał Piratita Morgana. No widzicie, wszystkie Morgany są zjebane :D

 
 

W TNA pojawił się Scott Hall ! Już nieco grubszy niż ostatnio, ale to zawsze on.


W walce wieczoru Jeff Hardy zmierzy się z Jeffem Jarrettem. Hall nie chcąc nam spojlerować wyniku, zakomunikował ze walkę wygra .. Jeff.


Pojedynek czwarty był już znacznie lepszy. 3Live Kru w składzie Road Dogg Jesse James i Konnan odebrali pasy tag-teamowe Roode'owi i Youngowi, czyli drużynie z Kanady.

 
 
 

W drodze do ringu 'Rowdy' Roddy Piper !


Czas na klasyczne już Piper's Pit. Ostatnio segment ten pojawił się na w/w SmackDown!. Gościem specjalnym był 'Superfly' Jimmy Snuka, który niegdyś w tym programie otrzymał 'kokosa'.

 

Po chwili rozmowy legendy zostały zaatakowane m.in. przez Kid Kasha. Na pomoc przybiegł im Sonjay Dutt, który oberwał tym nieszczęsnym kokosem.

 
 

Trinity szybko uporała się z Jacqueline.

 

Walka nr. 5 to Monster Ball. Abyss w swojej stypulacji podjął Ravena i Monty Brown.

 
 

O takich pojedynkach nie da się dużo pisać, je po prostu trzeba obejrzeć. Fani niebezpodstawnie krzyczeli: ECW, ECW ! Zakrwawiony, lecz szczęśliwy po tym meczu był The Alpha Male.

 
 
 
 
 

O pas X-Division zawalczyli AJ Styles i Petey Williams.

 

Kanadyjczyk obronił tytuł. Ładna walka.

 
 

W stypulacji Elimination Last Team Standing match AMW pokonali Triple X (w składzie Daniels i Elix).

 
 

No i wreszcie - w długo oczekiwanej walce wieczoru o pas NWA zmierzyli się Jeff Jarrett i Jeff Hardy.

 

Zajebiście że był to ladder match, bo walka wyszła naprawdę świetnie. Double J'owi cały czas pomagał Scott Hall, i nie powiedziałbym że wyszedł na tym dobrze. 

 
 
 
 
 
 

Niespodziewanie w hali zjawił się Big Sexy - Kevin Nash. Big Daddy miał przy sobie dwie gitary. Przypomnę że Diesel powrócił do czynnej akcji na Summerslam 2011. Hardy był bardzo blisko zwycięstwa lecz otrzymał kilka shotów instrumentem i spadł. JJ obronił pas.

 
 

Następnie w ringu doszło do brawlu, pojawili się m.in. 3Live Kru.


Zamieszanie przerwał .. Macho Man Randy Savage ! Ohh Yeah ! Tym samym Macho zadebiutował w TNA.


Dodam że miesiąc później Randy, Styles i Hardy pokonali Halla, Jarretta i Nasha. Była to ostatnia walka Savage'a, rok temu zmarł ..

23 października 2005 odbyła się pierwsza gala Bound for Glory. Jest TNA'owski odpowiednik Wrestlemanii. Rok temu, jakoś przed samym PPV stworzyłem dwie części 'Podróży po Bound for Glory'. Jeśli ktoś jest zainteresowany, śmiało może sprawdzić to tu (1), oraz tu (2). Skoro jest to jednak jakieś podsumowanie federacji, grzechem byłoby pominięcie pierwszej, najważniejszej gali w roku.

TNA Bound for Glory I 23.10.2005


Gala najwyższej rangi odbyła się 23 października w 'iMPACT! Zone'. Jak wiadomo w 'kurniku' nie zmieści się duża ilość osób więc władze liczyły na sporą oglądalność telewizyjną. Co prawda, na tamte czasy promocja która miała zaledwie 3 lata i tak trzymała się nieźle i trudno było ją nazwać fedką indy. TNA w tym okresie było w posiadaniu kilku gwiazd z WCW, WWE czy ECW, a byli to m.in. Raven, Jeff Hardy, Road Dogg czy Rhino.

I tak transmisja zaczęła się pół godziny przed samą galą, dostaliśmy Pre-Show oraz kilka segmentów z zawodnikami którzy grali wtedy pierwszy skrzypce - mistrzowie drużynowi Chris Harris i James Storm (w towarzystwie Gail Kim) rozmawiają z Jeffem Jarrettem, mistrzem NWA-TNA. America's Most Wanted pomagali wnieść trumnę JJ'a na zaplecze.


W w/w Pre-Show meczu Sonjay Dutt pokonał Alexa Shelleya, Austina Ariesa i Rodericka Stronga.


Przed rozpoczęciem show w ringu pojawił się Raven, przywołując Larry'ego Zbyszko. 'Kruk' żądał od niego title-shota o pas NWA-TNA na tej samej gali. Pojawił się Rhino zarzucając Ravenowi że już nie jest tą samą osobą, także oczekując walki o tytuł. Po segmencie były zawodnik ECW wysłał oświadczenie w postaci Gore.

 
 

W openerze pierwszej gali BfG Samoa Joe zmierzył się z Jushin Ligerem - japońską legendą New Japan, jak i całego puro. Joe wchodząc do ringu wykonał samoański taniec, Jushin zaś został powitany confetti. Po submissionie górą był były mistrz NWA-TNA.

 
 

W kolejnych dwóch walkach odpowiednio: The Diamonds in the Rough w składzie Simon Diamond, David Young i Elix Skipper wygrali z Apolo, Sonny Siakim i największym fanem-wrestlerem Stone Colda - Shark Boyem ..


.. a 'murzyn w skórze' Monty Brown uporał się z Lancem Hoytem, znanym z WWE jako Vance Archer.


W 4 pojedynku na PPV jedna z moich ulubionych stajni EVER - Team Canada zmierzyła się z 3Live Kru.

 

Eric Young przypiął BG Jamesa i tym zgarnął zwycięstwo dla swojej drużyny z Kanady. Po meczu wygrany team chciał zaatakować Konnana, gdy Ron Killings i James nie byli w stanie go obronić. Przybiegł Kip James i uderzył A-1 krzesłem w głowę.

 

Jak już kiedyś pisałem, walki spod znaku X-Division to jedne z moich ulubionych, na BfG byliśmy świadkami takowej, a wygrany zdobywał #1 Contendera na X-Div. Championship. I tak po prawie 14 minutowym pojedynku, reprezentant Team Canada Petey Williams (niegdyś jeden z moich ulubieńców, jeszcze z czasów TNA na Eurosporcie) pokonał Chrisa Sabina i Matta Bentleya.


Dobrzy koledzy Jarretta - AMW obronili pasy NWA przeciwko The Naturals.

 

Pojedynek nr 7 to zdecydowanie moje ulubione starcie z Bounda '05. W 'Monster's Ball' meczu zmierzyli się Rhino ..


.. wtedy jeszcze straszny Abyss ..


.. Sabu ..


.. oraz Jeffrey Nero Hardy, znany jako Jeff Hardy.


'Monster's Ball' to po prostu mecz hardkorowy, gdzie użyć można każdego przedmiotu oraz walczyć w każdym miejscu. Zapamiętany przez wielu z pewnością był Swanton Bomb w wykonaniu młodszego z braci Hardy. Mimo wielu ciekawych akcji zaprezentowanych przez 4 zawodników, zwycięzca mógł być tylko jeden, a był nim kolejny raz użyty tego wieczoru Rhino, który wtedy był bardzo mocno pushowany ponieważ dopiero co opuścił WWE, a jak wiadomo dla TNA tacy zawodnicy byli jak złoto.

 
 

W świetnym i wspominanym do dziś 30 Minutes Iron Man Matchu swój pas X-Division obronił AJ Styles, a jego przeciwnikiem był Christopher Daniels.


Kevin Nash miał zmierzyć się w walce wieczoru z Jarrettem lecz do tego nie doszło, więc jak pisałem wcześniej Larry Zbyszko szukał przeciwnika dla Jeffa do obrony pasa NWA-TNA. Raven mimo domagań nie zawalczył w Main Event'cie a o miano pretendenta zawalczyło 10 osób w Gauntlet Matchu/Battle Royal. Rhino (!) wygrał już drugi pojedynek na Bound for Glory jednego wieczoru ! Jako ostatniego wyeliminował Abyssa i zdobył #1 Contendera, a jego przeciwnikami byli: oczywiście Abyss, Samoa Joe, Ron Killings, Sabu, Lance Hoyt, Jeff Hardy, Monty Brown, Kip James oraz A.J. Styles.

 
 
 

Sędzią specjalnym walki wieczoru był znany zawodnik MMA - Tito Ortiz. Jeff Jarrett pojawił się w towarzystwie Gail Kim.

 

Nie pomogła ani gitara ani Kim ani AMW. Rhino wykonał na mistrzu Gore i odebrał mu pas. Po walce koalicja Jarretta zaatakowała 'Gore Machine's'. Na pomoc przybiegli 3Live Kru a wmieszali się we wszystko Team Canada. Następnie Jeff uderzył kolejny raz nowego mistrza gitarą w głowę, po czym zamknięto go w trumnie.

 
 
 

Na pomoc przybiegli Brother Ray (Bully Ray) i Brother Devon (D-Von) którzy posprzątali ring.


I tą galę można by spokojnie zaliczyć do jednej z najlepszych w historii gdyby nie kilka nudnych i niepotrzebnych pojedynków. 

Myślałem by napisać coś o iMPACTcie, na którym zadebiutował Hulk Hogan, Ric Flair oraz powrócił Jeff Hardy, ale w sumie prócz tych wydarzeń nic ciekawego nie zapamiętałem.

Na początku 2011 roku, 'takim jakby' GM'em iMPACTU! był Mick Foley. Na tygodniówce 12 maja ogłosił że od przyszłego tygodnia weeklies zmienia nazwę na IMPACT WRESTLING, a potwierdził to sam Hulk. Był to celowy zabieg, ponieważ wtedy głośno mówiło się o tym że WWE cenzuruje słowa 'wrestling' i 'wrestler'. Akcję 'Wrestling Matters' TNAowi rozpoczęli od pamiętnej tygodniówki z 12 maja 2011.

IMPACT WRESTLING! 12.05.2011


Na rampie pojawili się członkowie Immortals: Ric Flair, Eric Bischoff, Matt Hardy, Bully Ray, Gunner i Abyss, którzy niegdyś rządzili federacją.

 

Przerwali im zawodnicy Dywizji-X, którzy domagali się swego. Ironią tego wszystkiego jest fakt, iż Iksowie którzy wtedy zjawili się na rampie obecnie nie pracują już dla TNA. Brian Kendrick (zastąpił Richardsa w turnieju Best of Super Jr.), bracia Bucks pracują dla ROH a Amazing Red szuka szczęścia na scenie niezależnej, walczył m.in. na 10 urodzinach Ring of Honor.


Doszło do brawlu, do którego wtrącili się członkowie Fortune.

 

Mickie James, Tara i Brooks Adams pokonały Saritę, Rositę i Madison Rayne.


O pas X-Division zawalczyli Kazarian i Abyss (!).

 

No i stało się - koleś nie pasujący ani wagowo, ani stylowo do Iksów zgarnął ich tytuł. Ale wiadomo ocb - włodarze pewnie chcieli by potwór został Grand Slam Championem.

 

Samoa Joe piorunująco pokonał Amazing Reda, a po gongu zaatakował go jeszcze. Na pomoc przybiegł mu Crimson.

 
 
 

Do małego nieporozumienia doszło między AJ Stylesem, Bully Rayem i Tommym Dreamerem.


Kurt Angle i Jeff Jarrett, którzy niegdyś ostro feudowali na podłożu poza wrestlingowym umówili się na walkę na Slammiversary IX.

 
 

Pojawiła się Karen, na wózku. Z rampy spuściła ją Velvet Sky, lecz Jeff zdążył uratować swoją żonkę.

 

Matt Hardy i jednorazowy wrestler Eric Bischoff pokonali GenerationMe.

 
 
 

Sky za swoje zachowanie dostała handicapową walkę. Jej przeciwniczkami były Winter i Angelina Love. Velvet udało się wygrać lecz zaatakowała ją ODB.

 
 
 

Coś do umówienia w ringu mieli Ric Flair i Bobby Roode.

 

Roode miał wiele szacunku do Nature Boya, lecz członkowie Immortal nie mieli żadnych w stosunku do Bobby'ego.

 

W hali w Orlando pojawił się mistrz TNA - Sting. Zaatakował go Mr. Anderson, przebrany za Stingera późnych czasów NWA i wczesnych WCW.

 
 

To by było na tyle, jeśli chodzi o ważne gale. 

Przez wiele lat w TNA walczyła chmara zawodników. Od karłów, po największe gwiazdy. Pojawiali się tacy jak: Antonio Bank$ (MVP), Sandman, Mr. Perfect, Bob Backlund, Spike Dudley, CM Punk, Colt Cabana, Diamond Dallas Page, Umaga, Disco Inferno, Jake The Snake Roberts, Jim Neidhart, Jim Duggan, Mike Awesome, X-Pac, Great Muta, Christian czy Booker T. 

Mam nadzieję że do zobaczenia za 10 lat, Total Nonstop Action ! Na urodziny życzę Wam: większej ilości fanów na galach, więcej wyjazdów poza Orlando i zwolnienia Hogana :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz