wtorek, 15 maja 2012

ROH Border Wars 12.05.2012


Czas na kolejną galę ze strony Ring of Honor - tym razem padło na Border Wars, które odbyło się w Kanadzie.


1. Eddie Edwards defeated Rhino (with Truth Martini)
Singles match

 

Z góry przepraszam za jakość screenów - lepszego wideo nie znajdziecie na necie. Tym razem ROH się postarało jeśli chodzi o wygląd gali.

Wracając do pojedynku - niestety była to jedna z gorszych walk tego iPPV. Rhino nie należy do młodzików, tym bardziej do tych którzy pasują do stylu walk Ringu Honoru. Kanadyjczyk dał radę, lecz to przez niego Eddie nie mógł rozwinąć skrzydeł.

 
 
 
 

MOJA OCENA: 3/6

Po gongu Rhyno najwyraźniej chciał ulżyć swojej złości na Truthie Martinim, lecz ten przykupił go dolarami. Swoją drogą jeżeli Martini ma tyle hajsu to czemu nie kupi sobie np. Johna Ceny :D


2. The All Night Express (Rhett Titus and Kenny King) and TJ Perkins defeated The Young Bucks (Matt and Nick Jackson) and Mike Mondo
Six Man Tag Team Match

 

Pojedynek drugi to 6-osobowy tag match. Zawodnicy bardzo dobrze się ze sobą zgrywali i czuć było oczywiście przysłowiową chemię. Najbardziej w meczu błyszczał nie kto inny a TJ Perkins, choć można było się tego spodziewać.

 
 
 
 
 

MOJA OCENA: 4/6

3. Jay Lethal defeated Tommaso Ciampa
Singles match

 

Z początku myślałem że Ciampa jest brudny na twarzy, chwilę później okazało się jednak że to nowy kolor jego brody. Jay pojawił się bez fajerwerk lecz przy mocnej owacji.

 
 
 

Pod koniec walki były Black Machismo porządnie zniszczył Sycylijskiego Psychopatę i bardzo dobrze - należało mu się to. Tym samym zakończył się pewnie ten feud który wygrał Jay.

 

MOJA OCENA: 4/6

4. Lance Storm defeated Mike Bennett (with Brutal Bob)
Singles match

 

Walka przed własną publicznością była ostatnią szansą dla Storma by nie przegrać tego feudu. Mikowi tym razem nie towarzyszyła jego dziewczyna Maria. 

 
 
 

Panowie trochę się namęczyli w ringu ale opłacało się bo walka była zacna. Stało się tak jak się spodziewałem - Lance ten pojedynek wygrał ale to Bennett wypromował się na swoim przeciwniku.

 

MOJA OCENA: 4/6

Po zakończeniu walki były zawodnik WCW i WWE podziękował kibicom za wsparcie a następnie tauntował z kanadyjską flagą.


5. Michael Elgin (with Truth Martini) defeated Adam Cole
Singles match


Tak jak pisałem w spekulacjach - Elgin wygrał ten pojedynek. Michael walczył przed własną publiką no i ten ostatni 5 star match .. Ciesze się że jego oponentem był Adam Cole, zawodnicy przynajmniej coś ładnego wyciągnęli z tych kilku minut.

 
 
 
 

MOJA OCENA: 4/6

Po gongu Jenkins poczęstował jeszcze Super kickiem Martiniego.


6. Roderick Strong (c) defeated Fit Finlay
Singles match for the ROH World Television Championship

 

Styl w jakim walczy Fit to raczej subbmision wrestling dlatego akcja nie była zbyt szybka. Nie jest to zła forma walki, jedynie słabo pasuje do Ring of Honor gdzie fani przyzwyczajeni są do ciągłych spotów. Strong obronił swój tytuł Telewizyjny i nic w tym dziwnego - nie dadzą przecież pasa niezakontraktowanemu wrestlerowi.

 
 
 
 
 

MOJA OCENA: +3/6

7. Wrestling's Greatest Tag Team (Charlie Haas and Shelton Benjamin) defeated The Briscoe Brothers (Jay and Mark Briscoe) (c)
Fight Without Honor for the ROH World Tag Team Championship


Jeden z Briscoesów nie wszedł do ringu przez rampę, czym zaskoczeni byli ludzie z WGTT. Chwilę później mieliśmy już obu braci w ringu, z tym że ten którego nie było zjawił się w stroju hokejowym i zaatakował przeciwników kijem !

 
 
 
 

Heelowie najwyraźniej wiedzieli że czysto nie uda im się pokonać mistrzów. Charlie więc popryskał jakąś szmatkę sprejem do włosów i poddusił tym przeciwnika. WGTT nowymi mistrzami ROH Tag-team !

 
 

MOJA OCENA: 4/6

8. Kevin Steen defeated Davey Richards (c)
Singles match for the ROH World Championship

 
 
 

Steen, który pojawił się w towarzystwie Jimmy'ego Jacobsa w długo oczekiwanym meczu zmierzył się z Davey Richardsem.

 
 
 

Reakcje publiczności były wyśmienite w tym meczu ale nie czarujmy się - Kevin obecnie jest osobą z górnej półki na scenie niezależnej i nikt nie ma ku temu wątpliwości. Z resztą sam Steen twierdzi że 2012 rok należy do niego. Richards nie zachowywał się jednak jak Cena podczas walki z Punkiem w Chicago - skoro on 'sucks' to trzeba coś publice zagestykulować.

 
 

Kolejny raz odniosę się do moich spekulacji - choć zawodnicy stawali na głowie do akurat Richards-Steen to nie osoby które potrafią wspólnie wykręcić to co najpiękniejsze, choć stworzyli to co bardzo dobre.

 
 

Stało się to na co wszyscy czekaliśmy (niestety dowiedziałem się o tym w spojlerze, ale i tak się cieszyłem) Mr. Wrestling został nowym ROH World Championem !!!

 

 Przy okazji Kev pogodził się ze Stevem Corino.


MOJA OCENA: -5/6

Bardzo fajna gala. Choć na poprzedniej mieliśmy najlepszą walkę do tej pory w tym roku, to to iPPV dużo bardziej mi się podobało. Na wieeelki PLUS nowy champion federacji.

MOJA OCENA: -5/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz