poniedziałek, 22 sierpnia 2011

WWE 15-19.08 - Przegląd tygodniówek

sZ powodu wyjazdu do Czech nie miałem czasu opisać poniedziałkowego RAW a mam przygotowany częściowo materiał także pomyślałem że zrobię przegląd tygodniówek. W przyszłości z pewnością będę robił je częściej lecz gdy tylko znajdę czas będę opisywał i recenzował z dokładnością :) Zacznijmy od czerwonej gali tuż po SummerSlam.

Jako pierwszy oczywiście pojawił się zgadnijcie kto ?


HHH przeprosił za całą sytuację z niedzielnej gali ale powiedział też że nic nie może już zrobić bo Alberto uczciwie i według zasad wykorzystał swoją walizkę i sięgnął po najwyższy pas federacji.


Del Rio oczywiście pokazał się publiczności wspominając że jest ich mistrzem. Meksykanin naśmiewał się z Rey'a (jak ja to uwielbiam !). Mysterio ma jeszcze swoją szansę na 'rewanż' za przegrany pas. CM Punk i John Cena też ją mają, oni też stracili tytuł. Porobiło się.

R-Truth zmierzył się z Morrison'em na początku gali. John uporał się z 'Prawdą' przy pomocy krzesła obrotowego. Panowie zmierzyli się dzień wcześniej na SS w Six-man tag-team match'u.


Przed kolejną walką na ring wszedł Miz i najwyraźniej był głodny przy okazji zareklamował sobie Subway'a aka drogie kanapki w Polsce.


Jak wiemy na RAW ma pojawić się Big Sexy - Kevin Nash i wytłumaczyć się ze swojego czynu z SS. W międzyczasie zapychacz dla panów czyli walka div. Kelly i Eve pokonały siooostry Bella.


Pięciokrotny mistrz WCW, jednokrotny WWF wagi ciężkiej oraz TNA Legends Champion - Kevin Nash, we własnej osobie.


Założyciel nWo powiedział że bilety dał mu Triple H. Podobno dostał smsa że nieważne co się stanie na SummerSlam on ma zająć się zwycięzcą a jeśli przyjaciel go o coś prosi to Kev to wykona. Moja spekulacja na ten temat wygląda następująco:

We wszystko wplątała się Stephanie która co najmniej zagadkowo była nazbyt miła dla Punk'a podczas ich rozmów. I być może to ona pod nieobecność HHH napisała tego smsa, przecież są małżeństwem więc mogła się tym zająć. Podczas SS przed którąś z walk kamera uchwyciła moment gdy Steph wychodziła z szatni John'a Cena'y. Już od naaaprawdę długiego czasu mówi się o heel turnie 9krotnego mistrza WWE, ale sądzę że to raczej nie to. Wydaje mi się że 'córeczka tatusia' tak jak jej ojciec, po prostu nie chciała by Punk był mistrzem ich federacji i za wszelką ceną próbuje oddalić go od pasa. Być może wyjdzie na to że to Vince ją poprosił by coś zrobiła, bo Triple H z pewnością by się nie zgodził wyrolować Philip'a. Myślę że więcej dowiemy się na dzisiejszym RAW.

Nash wytłumaczył się i chciał opuścić ring gdy pojawił się CM Punk. Oczywiście mówił co chciał bo już nas do tego przyzwyczaił. Byli mistrzowie tej federacji przekomarzali się aż w końcu były Mr. Money in the Bank powiedział że jeśli chce walczyć to on się nim zaraz zajmie. Wkroczyła ochrona która nie pozwoliła mu się dostać do Big Daddy Cool'a.

 

Jack Swagger oraz Alex Riley spotkali się w ringu a przy stole komentatorskim zasiadł Dolph Ziggler wraz z Vickie Gurrero. Były WHC uporał się z byłym NXT Rookie a na zapleczu co najmniej zauroczył dziewczynę Dolph'a. Chyba między nimi wszystkimi dojdzie do feud'u o US Title albo o .. Vickie.


Evan Bourne i Kofi Kingston prawdopodobnie są chętni na zdobycie pasów drużynowych. Cóż, gdyby dać im jakąś nazwę i nowy theme pewnie bym nie miał nic przeciwko ich tag-team'owi. WWE testuje Generation Me aka Young Bucks z TNA, KoW już dawno mieli podpisać umowę. Jestem w 100% za, żeby odbudować dywizję drużynową.


Otunga i zawodnik z moim 'ulubionym' nazwiskiem - GILLICUTTY nie poradzili sobie pod naporem skoczności ich oponentów.

Pora na wcześniej zapowiedziany rewanż o mistrzostwo WWE - Rey Mysterio vs Alberto Del Rio.


'Meksykański Arystokrata' pokonał Mr'a 619. Po meczu oczywiście zaatakował go lecz na pomoc wbiegł nie kto inny a John Cena, który był wściekły za to co zrobił Del Rio.


Pora na zdecydowanie najgorszą tygodniówkę - NXT. Program ten miał całkiem inny zamysł. Widać że WWE niezbyt ma pomysł obecnie na ten program, wygląda na to że zrobili po prostu z tego 3 roster. Niby to dobrze ale NXT to NXT, nie można z miejsca zrobić z tego tygodniówkę z feud'ami tak żeby nikt nie zauważył.

Chyba jedyne co zapamiętałem z wtorkowej gali do powrót Maxine, którą znamy z kobiecej edycji NXT. Zaatakowała ona AJ. Chwilę wcześniej Hornswoggle próbował się jej oświadczyć (o zgrooozo).


Na gali zmierzyli się ze sobą JTG i Tyson Kidd, Matt Striker (!) i Darren Young którzy wykręcili niezłą walkę a ME to starcie Derrick'a Bateman'a w towarzystwie Maxine z Titus'em O'Neil'em. Były podopieczny Daniel'a Bryan'a zwyciężył przez pinfall i jak się później okazało Derrick i Maxine są parą. Sądzę że na następnym NXT Titus zmiecie Bateman'a i skończy się ten 'piękny' feud bo raczej na NoC tego nie zobaczymy :) 



Czas na Superstars ! No i całkiem niezłe walki zostały zapowiedziane na czwartkowe show. Już ostatnio pisałem że ta tygodniówka pnie się w górę. Były mistrz interkontynentalny który pokonał Bryan'a na SS Wade Barrett ma zmierzyć się z Trent'em Barret'a (tak, to inne nazwiska). No i kolejny raz muszę stwierdzić że Trent pokazał się z dobrej strony, więc WWE - jeśli chcecie go push'ować zmieńcie mu gimmick, błagam. Nie zniosę oglądania co tydzień irytującego wieśniaka, to jest zbyt mocne. Wade przypiął kolejnego zawodnika po swoim Wasteland.







Druga walka to kolejny squash z udziałem Brudus'a Clay'a. Po króciutkim pojedynku przypiął lokalnego wrestlera Jose Vargas'a. Uwaga WWE - terminator nadchodzi.




Santino Marella vs Primo .. tego się nawet nie chce oglądać, mimo iż lubie Portorykańczyka. 'Włoch' spinował brata Carlita wcześniej wykonując na nim swój prze-groźny finisher - Cobre. To jedyny duży minus zeszłotygodniowego Superstars.




Main Event zapowiada się sowicie - wreszcie pokazywany w TV, samozwańczy Internet Champion - Zack Ryder zmierzył się z zawodnikiem do którego długo się przekonywałem ale dopiero udało mi się to po tym jak jego push upadł praktycznie do zera a Szkot rzadko pojawia się gdziekolwiek, chodzi o Drew McIntyre'a. 'Wybraniec' obrócił SmackDown! do góry nogami. Udało mu się nawet zdobyć pas Interkontynentalny i dla niego został powiększony skład walki MitB na Wrestlemanii 26. Drew był dobrym mid-carder'em lecz po przejściu na RAW całkiem zaginął, nawet niezbyt pamiętam jego występy na czerwonej gali.


 


Praktycznie przez cały czas górą był właśnie Szkot ale Zack poradził sobie jednak z byłym mistrzem IC. Walkę mogli spokojnie wrzucić na RAW albo nawet na opener jakiejś gali PPV. Nadchodzi Night of Champions także może Ryder będzie tam bronił swojego Mistrzostwa Internetu ? :)


Piątkowe SmackDown! rozpoczął tym razem Teddy Long który jako General Manager piątkowej gali przedstawił nowego Mistrza Wagi Ciężkiej a jest nim Randy Orton który jak sam powiedział, szuka nowych wyzwań i przeciwników po tym jak w końcu udało mu się zniszczyć Christian'a. Teddy oznajmił że nie ma o co się martwić bo ogłosił na dziś 20-osobowy Battle Royal który ma wyłonić nowego pretendenta. W między czasie Cody obronił pas Interkontynentalny wygrywając z byłym mistrzem - Ezekiel'em Jackson'em który zmarnował swoją szansę na rewanż.


Druga walka to potyczka byłych mistrzów drużynowych Justin'a Gabriel'a (który niegdyś trzymając właśnie ten tytuł był członkiem Nexus'a i The Corre) i Tyson'a Kidd'a (byłego mistrza z Hart Dynasty). 450 Splash i Afrykański zawodnik górą.




Nie ma tak dobrze - mistrz WWE musi godnie reprezentować pas, nawet na innych galach. Alberto zdołał poradzić sobie z Daniel'em Bryan'em lecz temu wciąż było mało i po walce zaprezentował swoj Cross Armbreaker na byłym mistrzu Stanów Zjednoczonych. Na pomoc przybiegł mu Sin Cara.


 


2K i AJ zmierzyły się z Nattie i Fox. Drużyna 'fejsek' zwyciężyła a po walce Natalya wykonała na swojej partnerce Sharpshooter.




Walka wieczoru to zapowiedziany wcześniej BR. O miano pretendenta zawalczyli: Sheamus, Mark Henry, Jinder Mahal, Great Khali, Daniel Bryan, Wade Barrett, Jimmy i Jay Uso, Ezekiel Jackson, Cody Rhodes, Justin Gabriel, Yoshi Tatsu, Heath Slater, Sin Cara, Ted DiBiase, Johnny Curtis, Zack Ryder, William Regal, Trent Barreta i Tyson Kidd. Dla niektórych to pierwszy i ostatni ME jakiejś tygodniówki :)










Ostatnia czwórka która pozostała w ringu to: Mark Henry, Hunico aka Sin Cara, Sheamus i Wade Barrett. Battle Royal wygrał WSM który już nie raz udowadniał że jest mocny w tego typu pojedynkach (wygrana BR na TofT) i to on ma prawo do walki o pas który należy do Ortona.







MOJA OCENA: -4/6


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz