Przedstawił kilka pojedynków które odbędą się dziś. Gdy rozpoczął temat walki o WHC na SS usłyszeliśmy theme Christian'a. CC próbował w jakiś sposób wymigać się od obrony pasa na najważniejszej gali lata lecz Triple H zagroził zwolnieniem zawodnika. Obecny Mistrz Świata Wagi Ciężkiej w ostatnim momencie przywołał WWE CCO mówiąc że jest w stanie walczyć i zrobi to. Ten jednak zabookował mu walkę z kimś innym tego dnia ..
Padło na zbierającego ostatnio same przychylne opinie Sheamus'a. Pierwsza walka tego dnia rozpoczęła się. Irlandczyk jak na niego przystało cieszył się własną brutalnością wobec Mistrza. Ten jednak niezbyt chciał walczyć do końca i po prostu uciekł z pasem.
Walka div - krótka, zwięzła. Umacniająca jedynie Beth Phoenix jako terminatorkę. 'Glamazonka' wraz z Nattie w squash'u zniszczyły AJ i Kaitlyn. A co z jej szansą na pas na którymś z PPV ?
Na backstage'u Henry rozmawia z debiutującym dziś Johnny'm Curtis'em, zwycięzcą NXT. WSM nie wróżył debiutantowi niczego dobrego w ringu z nim. JC mógłby nam przynajmniej wyjaśnić o co chodziło z tymi musztardami itd.
Sin Cara powraca. A raczej 'Sin Cara'. Imponująca wejściówka, choć to nie nasz Mistico. Ale o tym za chwilę.
'Międzynarodowa Sensacja' bo tak nazywany jest Sin Cara, po gali MitB PPV które odbyło się 17 lipca 2011 został zawieszony na 30 dni a winą tego jest (podobno) niefortunny zastrzyk w kolano meksykanina. Zastrzyk to oczywiście oficjalna wersja Mistico a mówi się o sterydach anabolicznych. Od bodajże 2 tygodni w darkmatch'ach próbowany jest Hunico, zamaskowany wrestler z FCW, czyli rozwojówki WWE. Kto się naoglądał walk Sin Cara'y będzie widział że różnica między tymi dwoma zawodnikami jest widoczna. Hunico jest nieco większy, i trochę grubszy. Na 99% zawodnik z z FCW zadebiutował jako Sin Cara, co może doprowadzić do feud'u obu panów, a stawką może być zdemaskowanie. To pierwszy pomysł, drugie co wpadło mi do głowy to zwykłe przebranie Hunico za Sin'a póki sytuacja się nie wyjaśni. A Cara występować musi bo jego gadżety sprzedają się jak świeże bułeczki .. No zobaczymy jak to będzie, póki co meksykanin musi pokonać Tyson'a Kidd'a by dobrze sprzedać powrót byłego mistrza CMLL.
Cara szybko uwinął się z byłym podopiecznym Bret'a Hart'a. Sin zabiera się za nowy streak, powodzenia.
Triple H zapowiedział na dziś pierwszą w historii walkę dwóch 'Mr. Money in the Bank'. Daniel Bryan zmierzył się z Alberto Del Rio.
Walka choć krótka to dobra. Tego można było się spodziewać, dwóch bardzo dobrych techników w jednym ringu. Jedyne do czego można było się przyczepić to do długości pojedynku. Gadkę między HHH a CC można było spokojnie o połowę skrócić i te 5 minut więcej dać tej walce. Szkoda też że przez takie przegrane Bryan staje się mniej wiarygodny jako posiadacz walizki. No ale wiadomo, Del Rio jest wyżej w hierarchii od 'American Dragon'a'.
Po gongu na ring wbiegł Wade Barrett który wykonał na Danielu 'Wasteland'. Feud byłych członków grupy Nexus zapowiada się iście wybornie. Szkoda tylko że finału nie zobaczymy na SS, podbudowa jest trochę zbyt krótka na to.
Pojedynek o Pas Interkontynentalny pomiędzy Cody'm Rhodes'em a (mimo tego że jest lubianym przeze mnie zawodnikiem) słabym, nudnym i cichym mistrzem - Ezekiel'em Jackson'em.
Kreatywni chyba sami zauważyli że Zeke jako mistrz nie jest warty nawet długiej walki o obronę pasa. Cross Rhodes, Jackson odliczony i mamy nowego mistrza !
Celebracja Cody'iego wraz z Ted'em DiBiase'im trwała tak długo aż wściekły Ezekiel wstał z maty i zaatakował syna milionera. Mimo zdobytego tytułu Rhodes ucieka przerażony do szatni po tym jak Zeke wyrzuca w baaaardzo efektowny sposób Ted'a z ringu.
Niepokonany od dłuższego czasu Henry pojawia się na rampie, a chwilę później to samo robi jego dzisiejszy oponent, debiutujący na SD! Curtis !
Co to jakiś dzień krótkich walk ? Zwycięzca NXT próbował się bronić ale nic z tego. Henry górą. Mark najwyraźniej chciał zrobić to samo co Big Show'owi, Kane'owi i innym. Na szczęście Sheamus pojawił się szybko i WSM zrezygnował. Co prawda, wykonał swój WSSlam na Curtis'ie ale to nie przestraszyło 'Celtyckiego Wojownika'.
Walka wieczoru to oczywiście Orton. Tym razem jego przeciwnikiem był Punjabi Nightmare - Great Khali, w towarzystwie Jinder'a Mahal'a. Mimo swoich ogromnych gabarytów nie był w stanie przypiąć 'Viper'a'. Średnio przepadam za Orton'em ale trzeba przyznać że ma najskuteczniejszy finisher w całym WWE.
SmackDown! dziś całkiem udane. Na pewno lepsze niż poprzednie. Nie ogłoszono żadnych nowych walk na SS także szkoda. Niedziela nadchodzi dużymi krokami bądźmy czujni !
MOJA OCENA: +3/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz