Entrence Steve'a to istna zabawa w Jeff'a Hardy'ego :) Rozwścieczony Sting złapał za mikrofon lecz przerwał mu powracający do Impact Wrestling - Nature Boy RIC FLAIR. Zapowiada się ciekawie.
16-krotny mistrz świata m.in. WWF, WCW czy NWA stwierdził że on i Sting dawno razem nie stali w ringu a mu tego brakuje. Dla tych którzy nie wiedzą - Flair i Sting konkurują i walczą ze sobą od lat '80, z przerwą od 2001 do 2010 z powodu umów zawodników z innymi federacjami. Nieoficjalnie mówi się właśnie że 3 największych wrestlerów wszech czasów to Flair, Hogan i Sting. Z tym że ten ostatni rzadko jest brany pod uwagę ponieważ nigdy nie zawalczył w największej federacji wrestlingu czyli WWE. Ja sądzę inaczej, może kiedyś zrobię tu na blogu pare topków, np. 50 największych gwiazd albo 50 moich ulubieńców, zobaczymy. Może nawet zrobię filmiki .. Dobry pomysł. Ale wróćmy na Impact: Sting zgodził się na walkę z 'Wrestling God'em', ale co z Hogan'em ? Nie będę kłamał - chętnie zobaczę to na BfG mimo iż panowie są już swojego wieku.
Flair i Sting ostatni raz zmierzyli się ze sobą na ostatnim Nitro w 2001 ale o tym na pewno kiedyś. Ric wszedł do biura Hulk'a przywitać się z nim bo nie widział go kilka miesięcy a ten był wściekły na jednego ze swoich największych oponentów z dawnych lat a obecnie dobrego przyjaciela. Hogan powiedział że wszystko już załatwił na poprzednim Impact Wrestling a Flair nie musiał tego robić.
Bound for Glory Series jak zwykle powitało nas jak opener. Tym razem częściej pojawiający się już w TV - Devon zmierzył się ze Scott'em Steiner'em.
Steiner przypiął byłego Dudley'a ale tego drugiego po walce zaatakował go Samoa Joe. Początkowo zainterweniowała rodzina Devon'a, później dopiero przybiegł The Pope.
Kolejna walka to 8 man X-Division Gauntlet Match, a zmierzyć się w nim mieli: Alex Shelley, Tony Nese, Kid Kash, Robbie E., Zema Ion, Jesse Sorensen, Mark Haskins i Austin Aries.
Gauntlet Match to nic innego niż walka eliminacyjna z tym że zawodnicy nie walczą wszyscy 'z miejsca' ani nie zmieniają się. Jeżeli któryś z zawodników odpadnie to na jego miejsce wchodzi kolejny.
X Division to oczywiście ciągła akcja tym bardziej podczas tego typu meczu. Jako ostatni pojawił się Austin Aries i to on zgarnął miano pretendenta. Po interwencji z Christy zobaczyliśmy obecnego mistrza 'dywizji lekkiej' Kendrick'a i po nieudanej próbie podania ręki zaatakował Austin'a.
Jedyna walka kobiet na poprzednim Impact Wrestling to potyczka ODB z Mickie James. Była Diva WWE poradziła sobie z przeciwniczką.
Na zapleczu Winter i Angelina Love rozmawiają na temat pasa mistrzowskiego tej pierwszej popijając wino. To by była dopiero dominacja w Knockout, gdyby 'Zima' zgarnęła z koleżanką pasy drużynowe będąc jednocześnie mistrzynią kobiet ..
Kolejna walka do BfGS. RVD spotyka się ze Styles'em.
Jerry Lynn znów nieudolnie próbuje pomóc Rob'owi tym razem odciągając sędziego. Van Dam został zdyskwalifikowany a punkty zgarnął AJ.
Za kulisami Ric szukał Stinga a chwilę później widzimy jak ten drugi okłada Gunner'a. Czyżby zemsta za pinfall ?
Crimson i Angle spotkali się w ringu by wyjaśnić sobie sytuację sprzed tygodnia gdzie Mistrz Olimpijski bez bliżej znanego powodu zaatakował lidera BfGS. Zawodnicy zmierzą się ze sobą za tydzień.
Main Event w którym walczy Mexican America ? wiedziałem że coś się tu święci. Na szali postawione zostały pasy drużynowe a z Meksykanami zmierzyć mają się obecni mistrzowie - Beer Money. Przy stole komentatorskim zasiada mistrz meksykańskiej federacji lucha libre - Jeff Jarrett a przy hiszpańskim stoliku walkę komentuje Hector Guerrero który miał z byłym mistrzem WCW niemałe spięcie tydzień temu.
Po nieczystych zagraniach ze strony Rosity i Karen Jarrett, Mexican America odebrali pasy Storm'owi i Roode'owi. Po gongu wszyscy grzecznie i ładnie celebrowali zwycięstwo Meksyku, Ribba !
Plusik za pasy dla MA i powrót Flair'a, bo poza tym było bardzo przeciętnie w tym tygodniu.
MOJA OCENA: +3/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz