Czas na trzecią w historii galę 'Over the Limit' ! W 2010 roku na OtL CM Punk stracił włosy, po 16 latach do WWE powrócił Virgil a Batista stoczył swoją ostatnią walkę. Rok temu nie zdarzyło się właściwie nic ciekawego, no może poza wystąpieniem Breta Harta. No i Chavo Guerrero ostatni raz wystąpił na jakimś PPV ze strony WWE.
Przed OtL odbył się Pre-show.
Pre-show:
Kane defeated Zack Ryder
Singles match
Tym razem zło i wrogość nie były tak bardzo uwidocznione. Kane po prostu śmignął sobie Rydera w jakieś 6 minut choć ten miał szansę by wygrać. Widać skończył się push dla Zacka, bo nawet jego były tag-team partner Curt Hawkins miał ciekawszą rolę na gali, ale po tym później.
MOJA OCENA: +2/6
Przed PPV wszystko wskazywało na to że Cody Rhodes zmierzy się z Santinem Marellą. Nie doszło jednak do tego ponieważ Eve ogłosiła 20-osobowy 'People Power' Battle Royal ! Nagrodą dla zwycięzcy był title shot na któryś z mid-carderowych pasów które należą obecnie do w/w zawodników.
Komentatorami gali byli Michael Cole (który w końcu dostał swój własny theme), 5x WCW Champion Booker T oraz WWE Hall of Famer Jerry The King Lawler.
Przy ringu zasiedli Cody no i Santino.
Następnie pojawili się wszyscy wrestlerzy który zawalczą w Battle Royalu: The Great Khali, The Miz, JTG, Ezekiel Jackson, Tyler Reks, Curt Hawkins, Michael McGillicutty, Yoshi Tatsu, Tyson Kidd, Jay Uso, Jimmy Uso, Jinder Mahal, Drew McIntyre, Heath Slater, Darren Young, Titus O'Neil, Alex Riley, David Otunga, William Regal i ..
.. Christian ! CC powrócił .. i wygląda na to że jako face !
Wejściówki zakończyły Pre-show, a sama walka odbyła się już na PPV Over the Limit.
1. Christian won by last eliminating The Miz
20 Man "People Power" Battle Royal where the winner gets his choice of a United States or Intercontinental Championship match later in the show.
Jako pierwszy odpadł nie kto inny a One-man Rock Band :>
Ostatnimi 4 zawodnikami zostali Tyson Kidd, The Miz, David Otunga i Christian. 'A-List' kopnął Kidda przez co ten wypadł z ringu, lecz finalnie nie miał powodu do uśmiechów ponieważ został wyeliminowany przez CC.
Dwóch pozostałych to Mizianin i Cage. Christian zdołał przechytrzyć Mika i wykonać na nim spear poza linami co oczywiście spowodowało upadek Miza. Kanadyjczyk zwyciężył !
Oto lista eliminacji:
Fajny opener. Ciesze się że ciekawie rozpisane zostały nowe nazwiska, nawet jakoś lepiej mi się patrzyło na Titusa i Younga którzy od kilku miesięcy są dla mnie murowanymi kandydatami do zwolnienia. Ku mojemu zdziwieniu w ostatniej czwórce został Tyson Kidd, może coś jeszcze z niego zrobią. Jedynym minusem była przewidywalność zwycięzcy, choć dla odmiany plusem jest jego wygrana.
MOJA OCENA: -4/6
2.
Kofi Kingston & R-Truth (c) defeated Dolph Ziggler & Jack Swagger (with Vickie Guerrero)
Tag team match for the WWE Tag Team Championship
Całkiem znośna walka. Nie świetna, po prostu znośna. Szkoda że uwaga postawiona była na face'ów, przez co byłem prawie pewien wygranej Afroamerykanów.
Bookerzy postanowili by momentami było okej a momentami cholernie nudno. Obwiniam ich bo gdyby w/w czwórka mogła pewnie wykręciła by lepsze dla oka show. No dobra przesadziłem - trójka bez Swaggera :D
MOJA OCENA: 3/6
Eve miała jakieś specjalne zadanie dla Hawkinsa i Reksa.
3. Layla (c) defeated Beth Phoenix
Singles match for the WWE Divas Championship
Trzecim pojedynkiem była walka div. Jak zwykle miałem zamiar jedynie rzucić okiem i po chamsku przewinąć konfrontacje kobiet lecz przyuważyłem dość niespotykaną rzecz w ubiorze Beth Phoenix. Elizabeth Kocianski Carolan, bo tak naprawdę nazywa się Beth, na swoim zapaśniczym stroju miała wyszytego naszego polskiego Orzełka ! Już jakiś czas temu w sieci pojawiły się informacje o korzeniach Phoenix - rodzice byłej mistrzyni są polakami, a Elizabeth jest jedyną członkinią jej rodziny która urodziła się w USA.
To że ma polskie korzenie wcale nie znaczy że miałem ochotę oglądać jej kolejny title run. Dobrze że wygrała Layla, a (prawie) naszej rodaczce życzę najlepszego od dawna meczu kobiet w WWE przeciwko Kharmie.
MOJA OCENA: -
Przed kolejnym spotkaniem Josh Mattews przeprowadzał wywiad z Randym Ortonem. Do rozmowy wtrącił się Chris Jericho który stwierdził że wciąż jest najlepszy na świecie we wszystkim co robi. Viper odpowiedział mu że wykona na nim najlepsze RKO na świecie.
4. Sheamus (c) defeated Alberto Del Rio (with Ricardo Rodriguez), Randy Orton, and Chris Jericho
Fatal Four-Way Match for the World Heavyweight Championship
Choć starcie rozpoczęło się szybką wymianą ciosów, to już chwile później mieliśmy w ringu dosłownie 1 vs 1, ponieważ pozostała dwójka leżała już poza ringiem. Później było już więcej akcji kilkuosobowych.
Najgorzej rozpisany został Alberto. Poza jakimś tam Cross Arm Breakerze nie pamiętam prawie w ogóle akcji ze strony Del Rio. Tak jak myślałem - najbliżej odebrania tytułu Sheamusowi był Orton, choć i Jericho miał swoje dobre momenty, np. końcówka meczu.
Choć Irlandczyk zbiera coraz to gorsze reakcje, choć ludzie narzekają na gościa po całości to WWE wciąż ciśnie w Sheamusa. The Great White zgarnął zwycięstwo po White Noisie na Chrisie Jericho. Szkoda że Y2J kolejny raz się podkłada ..
MOJA OCENA: 4/6
Christian jako zwycięzca 'People Power' Battle Royalu miał prawo wyboru - title shot o pas IC lub US. Cage ku zdziwieniu Rhodesa zażyczył sobie walki o tytuł Interkontynentalny.
5.
Brodus Clay (with Cameron and Naomi) defeated The Miz
Singles match
W drodze do ringu były mistrz WWE - The Miz. Niezadowolony z faktu że kolejny raz zamiast walczyć o najważniejszy tytuł musi męczyć się z Brodusem, postanowił udowodnić że jest lepszym tancerzem.
Myślę że Mike powinien wziąć kilka lekcji tańca od Chrisa Jericho, który występował w amerykańskiej edycji Tańca z gwiazdami :>
Choć Miz nie jest Slaterem i Funkasaurus nie miał z nim tak łatwo jak z innymi to po 4 minutach i tak został odliczony. Do czego to tylko prowadzi ?
MOJA OCENA: -2/6
Wśród publiczności Curt Hawkins i Tyler Reks. Niedawno zwolnieni z NXT zawodnicy pozbywali się transparentów przeciwko Laurinaitisowi.
6.
Christian defeated Cody Rhodes (c)
Singles match for the WWE Intercontinental Championship
CC za zadanie miał odebrać tytuł Rhodesowi. W początkowej fazie walki górował Cody, co można wytłumaczyć zmęczeniem Cage'a. Każdy kto czyta czasem tego bloga dobrze wie że dużo bardziej odpowiadają mi się heelowie, to Christian jako face prezentuje się o niebo lepiej.
Choć z całego serca prawie zawsze jestem za młodym i utalentowanym Codym to bardzo chętnie sprawdzę jak prezentuje się Christian jako mistrz Interkontynentalny. Nie da się ukryć że od kiedy Rhodes przywrócił stary wygląd tytułowi sięgają po niego wyżej postawione osoby (patrz Big Show, teraz CC). Być może strata mistrzostwa IC jest celowym zabiegiem - przecież Runnels obecnie ma na pieńku z Marellą i to właśnie on mógłby np. na następnym RAW czy SmackDown! odebrać US Title Belt. Tak czy inaczej, jeden z moich ulubionych wrestlerów po raz 4 w karierze został mistrzem Intercontinental.
MOJA OCENA: +3/6
Na backstage'u przeprowadzany był wywiad z CM Punkiem. Straight Edge Warrior mówił o swojej walce z Danielem Bryanem. Jak sam stwierdził, 10 lat temu nikt by nie pomyślał że to oni na jednej z gal będą walczyć o pas WWE. Według Chicago Made Vince McMahon zareagowałby bardzo ciekawie :>
Pojawiła się AJ. Była storyline'owa dziewczyna Daniela Bryan chciała ponownie życzyć Punkowi powodzenia. Reakcja Phila była co najmniej zabawna :>
7. CM Punk (c) defeated Daniel Bryan
Singles match for the WWE Championship
Czas na walkę, która jeszcze przed odbyciem została mianowana pojedynkiem gali. CM Punk vs Daniel Bryan.
Właściwie to porządnie było już od początku, ale gdy pojawiły się pierwsze submissiony było po prostu świetnie. Bryan zaserwował nam coś czego dawno nie widzieliśmy w WWE. Nie od parady szósty rok z rzędu wybierany jest najlepszym technikiem na świecie. World Wrestling Entertainment może nie interesuje się za bardzo indy wrestlingiem ale z pewnością sprawdzają statystki, dlatego dziś Danielson walczy w ringach McMahona.
To że Punk zachowa tytuł to było wiadomo z góry. D Bryan nie tak dawno przegrał tytuł w 18 sekund więc kto by go kupił jako WWE Championa ? Poza tym patrząc wstecz brakuje mu jeszcze tego 'czegoś' co mieli za swoich najlepszych czasów np. Triple H czy The Rock. Zgadzam się że obecnie to jeden z najlepszych wrestlerów na świecie ale były American Dragon musi nabrać jeszcze trochę 'WWE' by być godnym mistrzem. Co do meczu - nie da się właściwie opisać tak dobrego pojedynku - to po prostu trzeba zobaczyć.
Końcówka była dość ciekawa - Daniel Bryan zapiął na Punku Yes Lock, lecz ten po dłuższej chwili wykonał roll up. W momencie w którym sędzia odliczał Danielsona CM odklepał lecz referee przyznał zwycięstwo dla Straight Edge Superstar.
Myślę że za finisz tej walki odpowiadał sam Punk, bo po słynnych '18 Seconds' WWE nie wpadłoby na to by Bryan był na równi z mistrzem federacji.
Świetna walka, 24 minuty minęły szybciutko.
MOJA OCENA: +5/6
Teddy Long od Wrestlemanii raczej nie jest w dobrym humorze. Były menadżer ma nadzieję że Laurinaitis przegra, wtedy on zajmie się ludźmi pokroju Eve i Otungi.
Gdy usłyszałem theme Hunica, już wiedziałem co się święci. Dobrze że nie wysłali mu Meksykanina na pożarcie ..
8.
Ryback defeated Camacho (with Hunico)
Singles match
Ryback oczywiście pokonał swojego przeciwnika, tym razem w niecałe 2 minuty. Squashe Brodusa i Skipa prowadzić mogą tylko do jednego i mam nadzieję że to tego dojdzie. Chodzi mi oczywiście o ich wspólną walkę na którymś z najbliższych PPV.
MOJA OCENA: -
9. John Laurinaitis defeated John Cena
Singles match. If John Cena wins, John Laurinaitis will be terminated. Any superstar who interferes will be terminated.
Walką wieczoru jest pojedynek GM'a obu brandów z twarzą federacji. Coś takiego oczywiście nie zasługuje na main event ale przez storyline można im to wybaczyć.
Laurinaitis musiał długo na siebie czekać. Cena dostał największy pop od dawna.
Zaraz po gongu Big Johnny próbował uciec, lecz jego oponent mu na to nie pozwolił - przytargał go do ringu i okładał po gołych plecach. Następnie zakręcił nim trochę a przy pomocy gongu próbował zagrzać go do walki :>
Dość zabawny był moment w który Cena próbował zmienić go i swojego przeciwnika w Cole'a i Bookera T :D
W kolejnej partii walki JohnBoy chciał nauczyć Laurinaitisa STFu. Wielki Johnny ewidentnie wyglądał na zmęczonego więc Cena poczęstował go .. wodą :D
Następnie były mistrz federacji chciał schłodzić palący już się temperament tej walki więc użył gaśnicy :> Kosz na śmieci także poszedł w ruch.
Laurinaitisowi udało się w końcu wyjść z impasu i próbował on uciec z areny. Nie pozwolił mu na to jednak .. zwolniony przez niego Big Show !
Cenanation Leader wyglądał na zadowolonego. Gdy Cena miał wykonać już na 'Ejsie' AA, Show niespodziewanie przyrządził szybkie WMD a następnie pozwolił by Big Johnny go przypiął !
Giant nie uczynił tego z jakimś złowieszczym uśmiechem, wyglądał raczej na niezadowolonego z tego co zrobił. Być może okaże się że Laurinaitis uknuł wcześniej ten plan, w który wchodzi oczywiście ponowne zatrudnienie kolosa po jego interwencji i niekonicznie jest to heel turn.
MOJA OCENA: -
(main event nie zasługuje na żadną ocenę - takie rzeczy to tylko w WWE)
Imperium nie schodzi z wysokiego pułapu jeśli chodzi o duże gale - od Elimination Chamber nie było słabego PPV. To że walka wieczoru została pozbawiona oceny wcale nie znaczy że to jak zakończone zostało show był bezsensowne, bo przecież storyline trzeba jakoś pociągnąć.
+ Battle Royal, orzełek Beth, kilka akcji z Fatal 4 Waya, Christian jako nowy mistrz, segment z CM Punkiem, cały mecz o WWE Championship, kilka momentów z walki Cena vs Ace
- Kofi Kingston pogromca chłopców Vickie, Sheamus broni pasa, squash Brodusa, squash Rybacka, przewidywalność interwencji Big Showa
MOJA OCENA: 4/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz