piątek, 30 marca 2012

Superstars 29.03.2012

Czas na ostatnie Superstars przed Wrestlemanią. Tak jakby ono cokolwiek znaczyło dla niej .. :>

W pierwszym meczu Alex Riley podjął Heath Slatera.

 

Dziwi mnie nieco obecny status Rileya. Alex niegdyś był podopiecznym Miza, wtedy był dobrze promowany. Po przejściu face turnu pokonał czysto Mike na którymś z PPV, później walczył o pas US a obecnie .. tuła się po Superstars czy NXT. One-man Rock Band zdołał pokonać A-Ry'a czym zupełnie mnie zdziwił. Slater ostatnio albo nabija się na squashe Brodusa albo przegrywa z Hornswaggle'ami ..

 
 
 

Drugi i zarazem ostatni mecz Superstars to bardzo ładny pojedynek pomiędzy Tysonem Kiddem a Justinem Gabrielem.

 

Prócz tego że końcówka była totalnie z dupy to pojedynek oglądało się bardzo dobrze. To że Kidd po opuszczeniu Hart Dynasty będzie jobberem to się spodziewałem, ale że Gabriel jest tak słabo promowany to raczej bym nie przypuścił. Ring skill ma dobry ale praca przy mikrofonie ..


 
 
 

MOJA OCENA: +3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz