W dzień przestępny odbyło się 'rozdziewiczanie' nowego Stadionu Narodowego w Warszawie. Z całym szacunkiem, ale kurwa prawdziwy Narodowy był w Chorzowie, to była prawdziwa mekka polskiej piłki. Niestety mecz nie porwał ..
.. ale to widział chyba każdy to wczorajszy wieczór spędził przy TVP1/TVP Sport. Już od początku meczu atakowali Portugalczycy, na szczęście byli po prostu lepsi, bo pamiętam wiele meczów gdzie 'Nasi' gubili piłki, taktykę, siebie ..
Najlepszą sytuację Polacy mieli pod koniec pierwszej połowy, gdzie portugalski obrońca zgubił piłkę i na prawie czystą pozycję wyszedł Jeleń. Ireneusz mało ostatnio grywa, gdyby był w swojej formie powiedzmy sprzed roku zapewne huknął by piłkę tak że bramkarz przeciwnej drużyny nie wiedziałby o co chodzi. A tak to pozostał jedynie smutek i żal Obraniaka ..
W drugich 45 minutach gry były już lepiej, być może dlatego że grający pierwsze skrzypce piłkarze Portugalii opuścili plac gry. Poza kilkoma sytuacjami obu stron nie widzieliśmy jakichś super-ciekawych akcji. Mecz zakończył się remisem.
WYNIK: 0:0
MOJA OCENA: 3/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz