środa, 11 kwietnia 2012

RAW 9.04.2012

Laurinaitis i Otunga otworzyli RAW. Big Johnny stwierdził że wie czego dostarczyć publice by była zadowolona dlatego zaprasza do ringu Brocka Lesnara !

 

Były mistrz WWE nie zdążył nawet zbytnio niczego powiedzieć, ponieważ przerwał mu John Cena.

 

Cena spoliczkował Brocka, doszło do dość porządnego brawlu. Prawie cały roster próbował powstrzymać obu panów, a sam JohnBoy miał zakrwawioną twarz.

 
 
 

Na zapleczu Laurinaitis zaczął obwiniać Longa za to co stało się w ringu oraz kazał przyprowadzić tu Johna.


Następnie zjawiła się Eve która chciała porozmawiać z Acem. John polecił jej rozmowę telefoniczną.


W pierwszej walce wiecznie tworzący squashe Brodus Clay wraz z największą obrazą dla tytułu US Santinem Marellą zmierzyli się z Dolphem Zigglerem i Jackiem Swaggerem.

 
 
 

Czy ja ok. Royal Rumble nie pisałem że Dolph po niewykorzystaniu title shota o pas WWE znów spadnie w karcie ? Rok temu mieliśmy podobną sytuację, gdzie Ziggler przegrał feud z Edge'em o WHC. Clay przypiął Pana Perfekcyjnego.


Następnie w biurze Laurinaitisa zjawił się Cena. Big Johnny stwierdził że zawsze gdy widzi u kogoś krew daje mu dzień wolny lecz JohnBoy ewidentnie chce z kimś walki. Wieczorem stanie naprzeciw Davida Otungi.


R-Truth vs Cody Rhodes.

 

Kolejny raz walkę Rhodesa zakłócił Big Show, dlatego były mistrz IC przegrał swój pojedynek.

 

Santino wreszcie odnalazł gości specjalnych RAW - niejakich Three Stooges.


Ostatnio na tweeterze Yoshi Tatsu napisał że to on udowodni Tenasiowi że jest prawdziwym Japończykiem. Dlatego przyszło mu się z nim mierzyć na RAW ..

 

Tatsu walkę oczywiście przegrał. Po gongu Albert założył mu jeszcze Iron Claw.

 
 
 
 

W kierunku ringu zmierza Best in the World - CM Punk. 


Chicago Made mówił o Straigh Edge, i dlaczego wybrał tę drogę z której jest dumny. Żadne rozbicie butelki na jego głowie nie zmieni niczego. Wtedy kiedy leżał przy ringu obok roztrzaskanej na jego głowie butelki nie myślał o bólu, tylko o zapachu whisky, który niezbyt dobrze kojarzy mu się z dzieciństwem. 


Na titantronie kolejny raz pojawił się Chris Jericho. Y2J powiedział że Punk już teraz wie jak to jest być na kacu. WWE Champion powinien zrozumieć że od teraz jest CM Drunkiem.


Oponentem Punka był Mark Henry. Był to WWE Championship Match.

 

Były mistrz ROH kolejny raz musiał na kimś wyładować swoją frustrację, dlatego zaatakował Marka monitorem. Mecz został przerwany.

 

Na rampie zjawił się Jericho, który trzymał w ręku browarki. Nim Chris doszedł do ringu Henry wykonał dwukrotnie na swoim oponencie World's Strongest Slam.

 

Y2J zaczął oblewać Punka piwem. CM próbował się jeszcze bronić ale na nic mu się to zdało. Jericho na koniec podniósł w górę pas WWE.

 
 
 
 

Alberto Del Rio szybko uporał się z Zackiem Ryderem. Widać korek z pushem został już zamknięty dla Broskiego.

 
 
 
 
 

Następnie zjawili się Three Stooges. Jeden z nich przebrał się za Hulka Hogana i naśladował jego entrance.

 
 

'Zabawę' przerwał Kane, który wykonał na fejkowym Hulksterze Chokeslam. Trochę chujowo że WWE naśmiewa się ze swojej własnej legendy, ale jak wiadomo nie od dziś Vince wcale nie miał najlepszych stosunków z Hoganem, chociaż były i dobre chwile ..

 
 
 

Josh przeprowadził krótki wywiad z Lesnarem. Brock stwierdził że 8 lat temu gdy odszedł z WWE był na topie ponieważ osiągnął wszystko co najważniejsze. W UFC zgarnął główny pas. Obecnie znów jest w World Wrestling Entertainment i skopie odpowiednim osobom tyłki. Dodał że jest dumny, ale nie aż tak jak fedka i fani. No cóż przynajmniej stwierdził fakty .. A co miał powiedzieć że za rok w federacji zgarnie ponad 5 milionów dolarów ? :>


W main event'cie Cena ogarnął zwycięstwo nad Otungą po STF.

 
 
 

Za Johnem zaczaił się Lesnar, który kopnął go w czułe miejsce a następnie wykonał F5.

 
 

MOJA OCENA: +3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz