wtorek, 10 stycznia 2012

RAW 9.01.2012

Drugie RAW tego roku odbyło się w Teksasie, a otworzył się Big Red Monster - Kane.


Potwór zaczął od mocnego promo a zakończył na wymianie ciosów z JohnBoyem która przeniosło się aż na zaplecze.

 

Pierwszym pojedynkiem na czerwonej gali był tag-team match. Sheamus i Santino pokonali Jinder Mahala i Wade Barretta. Komediowe gówno które nie wyglądało najlepiej. Marella przypiął hindusa po COBRZE.

 
 
 
 

Jako że początek roku to oczywiście 'Road to Wrestlemania' więc od przedstawienia pierwszych WWE Hall of Fame'erów się nie obejdzie.


Pierwszym przedstawionym byłym zawodnikiem jest The Rated-R Superstar - EDGE !


Adam Copeland niespodziewanie zakończył karierę w 2011 roku po Wrestlemanii 27 z powodu licznych urazów zagrażających utratą życia bądź kalectwem. Cieszę się niezmiernie bo Edge jest jednym z moich ulubionych wrestlerów EVER, i to on gdy zaczynałem moją przygodę z WWE chyba najszybciej wszedł w mój wrestlingowy gust. Jestem dumny z tego że pamiętam w akcji tego zawodnika oraz jego ostatni mecz. W swojej karierze Adam może poszczycić się: 4-krotnym mistrzostwem WWE, 7-krotnym mistrzostwem wagi ciężkiej, i mnóstwem innych tytułów takich jak Intercontinental, United States, czy Tag-team. Zapaśnik ten był także Mr. Money in the Bank, King of the Ring oraz zwycięzcą Royal Rumble.


Na backstage Ryder rozmawia z Eve. Kane czaił się na Zacka.


Big Show zawalczy o pas Wagi Ciężkiej z Danielem Bryanem na przyszłym SmackDown!. Będzie to mecz bez DQ.


Długo oczekiwany na RAW Brodus Clay wreszcie zadebiutował ! Po zdziwieniu wszystkich były podopieczny Alberto Del Rio ujawnił się jako niejaki Funkasarus !

 

Być może jest to jednorazowy wyskok, chociaż wątpię. Jego przeciwnikiem był Curt Hawkins. Clay jednak szybko rozprawił się z oponentem i wrócił do swojego tańca !

 
 

Następnie Swagger (wraz z Vickie i Dolphem Zigglerem) zmierzył się z CM Punkiem.

 

Nim zabrzmiał gong pojawił się Menadżer RAW który zarządził że jeśli wygra Punk, na Royal Rumble PPV Guerrero i Swagger nie pojawią się w narożniku Dolpha.


Mistrz WWE oczywiście poradził sobie z byłym WHChampionem.

 

Kolejnymi Hall of Famer'ami zostaną .. The Four Horsemen !


'Jeźdźcy' wprowadzeni zostaną w składzie: Ric Flair, Arn Anderson, Tully Blanchard, Barry Windham, oraz J.J. Dillon. Grupa ta została utworzona 1986 roku a definitywny koniec chyba nigdy nie miał miejsca ponieważ grupa się reaktywowała. Ciekawe jak rozwiążą fakt iż Flair występuje w TNA. Nie wiem także jak będzie wyglądało wystąpienie Rica na gali, a już w ogóle prezentacja klasy na Wrestlemanii ! No chyba że WWE nie pozwoli na pojawienie się 'Nature Boya' w WWE TV. Z drugiej strony nie rozumiem faktu chęci wprowadzenia grupy jeśli jeden z nich występuje obecnie dla konkurencji. Opcje są dwie: albo TNA/Flair dojdą do porozumienia z WWE w sprawie pojawienia się tego zawodniku u Vince'a, albo kontrakt Rica z Dixielandem zostanie zerwany (jeśli w ogóle takowy istnieje). Jeśli opcja pierwsza będzie miała miejsce będziemy świadkami chyba pierwszej zakontraktowanej osoby z TNA która pojawi się w WWE.


W ringu stanął Ricardo który obrażał Trutha. Ten pojawił się oczywiście, lecz chwilę później doszło do bójki między nim a Mizem. Naprawdę średnio interesuje mnie ten feud.

 

Następnie kolejny raz zjawił się Jericho. Znów nie wypowiedział ani jednego słowa, nade wszystko rozpłakał się !

 
 

Zack Ryder wraz z Eve uciekli ponieważ wyczuli niebezpieczeństwo ze strony Kane'a. Broski ukrył swoją (zapewne) przyszłą ukochaną w samochodzie, a jak się okazało nie mogli uciec ponieważ .. złapali gumę !

 

W walce wieczoru Dolph Ziggler zmierzył się z Johnem Ceną. Pojedynek spokojnie sobie trwał aż tu nagle ..

 
 

Na titantronie pojawił się obraz jak Kane atakuje Rydera. JohnBoy oczywiście pobiegł za nim, lecz nie podołał Czerwonej Maszynie. Szkoda tylko że pewnie na końcu Cena i tak będzie górą.

 
 
 

Bardzo średnie RAW.

MOJA OCENA: -3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz