wtorek, 17 stycznia 2012

NJPW - Wrestle Kingdom VI in Tokyo Dome (January 4 Dome) 4.01.2012


Jak co roku 4 stycznia odbywa się największa gala New Japan Pro Wrestling (jak i ogólnie puro) w Japonii, mianowicie January 4 Dome i nie inaczej było w 2012. Event ma to do siebie, że walczą na nim nie tylko zawodnicy z NJPW, ale i również z ROH, NOAH, AJPW, CMLL a także TNA (w tym roku zabrakło wrestlerów z tej fedki). Oto karta jak i krótkie proma:


Japońska publiczność znacznie różni się o tej z USA. Fani puro przy ciekawych spotach bądź wejściach poszczególnych zawodników po prostu .. klaszczą. Rzadko kiedy słyszalny jest jakiś doping, ale zdarza się.

1. Apollo 55 (Prince Devitt and Ryusuke Taguchi) defeated No Remorse Corps (Davey Richards and Rocky Romero) (c) – Taguchi pinned Richards
Tag team match for the IWGP Junior Heavyweight Tag Team Championship

W walce pierwszej Apollo 55 zmierzyli się o pasy IWGP J. H. Tag-team z No Remorse Corps. Można powiedzieć że był to mały rewanżyk Devitta i Tagushiego za stracone złoto na Fantasticamanii 2011.

 
 

Nie zdziwiłem się dobrym poziomem tego pojedynku. Opener należał do jednej z najlepszych walk gali. Obecny mistrz ROH - Richards i jego kompan Romero ulegli świetnemu high-flyer'owi Devittowi i jego tag-team partnerowi. Apollo 55 nowymi mistrzami !

 
 
 

Póki co zawodnicy wykręcili jedną z najlepszych walk jakie widziałem w tym roku.

MOJA OCENA: +4/6

2. Jushin Liger, KUSHIDA, Máscara Dorada and Tiger Mask IV defeated Atlantis, Taichi, Taka Michinoku and Valiente – Liger pinned Valiente
Eight man tag team match


Pierwsza pojawiła się ekipa luchadorów z CMLL (choć wśród nich był m.in. Taka, który niegdyś występował w WWF) ..


.. następnie niejaki Mighty Atom, bohater japońskich anime ..


.. no i drużyna w której skład wchodzą: KUSHIDA, Dorada oraz istne legendy: Tiger Mask IV oraz Jushin 'Thunder' Liger !

 
 
 
 

Po ponad 10 minutowej batalii górą byli zapaśnicy prowadzeni przez Atoma. Ciekawy był moment w którym wszyscy wrestlerzy skakali z narożników czy też z górnej liny. Drużyna czarnych charakterów nieudolnie próbowała zdjąć maski przeciwnikom.


MOJA OCENA: 4/6

3. Kazuchika Okada defeated YOSHI-HASHI
Singles match

Ta krótka walka akurat mnie nie porwała i jakoś niezbyt wiem co o niej napisać. Okada uporał się z reprezentantem Chaos - Yoshim.

 
 
 
 


MOJA OCENA: 3/6





4. Masakatsu Funaki and Masayuki Kono defeated Blue Justice Army (Yuji Nagata and Wataru Inoue) – Funaki pinned Inoue
Tag team match

Funaki i Kono czyli ekipa reprezentująca All Japan Pro-Wrestling zmierzyła się z BJA.

 

Po prawie 7 minutowej walce drużyna z AJPW uporała się z oponentami. Po gongu doszło jeszcze do lekkiego brawlu ale sytuacja szybko została opanowana.

 
 
 

MOJA OCENA: -3/6

5. MVP and Shelton Benjamin defeated Complete Players (Masato Tanaka and Yujiro Takahashi) – MVP submitted Takahashi
Tag team match

Walka nr 5 to pojedynek na który chyba najbardziej czekałem (prócz walki wieczoru). MVP oraz Benjamin zmierzyli się z CP, którzy od dłuższego czasu mają na pieńku z byłym zawodnikiem TNA i WWE.

 

W tym pojedynku szczególnie zaimponował mi Shelton, który ringowo prezentuje 1 klasę, a którego rzadko widzę bo zwykle nie mam czasu na oglądanie tygodniówek ROH.

 
 
 
 
 
 

MOJA OCENA: -5/6

6. Ten-Koji (Hiroyoshi Tenzan and Satoshi Kojima) defeated Bad Intentions (Giant Bernard and Karl Anderson) (c) – Tenzan pinned Bernard
Tag team match for the IWGP Tag Team Championship

Bardzo lubię entrance BI - wejście jest naprawdę imponujące.

 
 

Zeszłoroczna gala była trochę nudnawa, tym razem był dużo lepiej, kolejny całkiem przyzwoity pojedynek !

 
 
 

Ten-Koji pokonali przeciwników i odebrali od nich pasy IWGP Tag-team ! Bad Intentions trzymali tytuł drużynowy od czerwca 2010 ! Po gongu Gernard i Anderson podali ręce nowym mistrzom. Dodam iż Giant Gernard występował niegdyś w WWF/E jako m.in. A-Train czy Albert. Tworzył też legendarny tag-team Albert&Test a ich menadżerką była Trish Stratus.

 

MOJA OCENA: 4/6

7. Hirooki Goto defeated Takashi Sugiura
Singles match

 
 
 

MOJA OCENA: 3/6

8. Togi Makabe defeated Yoshihiro Takayama
Singles match

 
  

MOJA OCENA: 3/6

 9. Go Shiozaki and Naomichi Marufuji defeated CHAOS Top Team (Shinsuke Nakamura and Toru Yano) – Shiozaki pinned Yano
Tag team match

Kolejny tag-team mecz. Tym razem Shiokazi i Marufuji pokonali elitę Chaosu - Nakamurę i Yano.

 
 
 
 
 
 

MOJA OCENA: +3/6

10. Keiji Mutoh defeated Tetsuya Naitō
Singles match

W walce Genius faces Genius Keiji Mutoh lepiej znany jako Great Muta zmierzył się z moim ulubionym japońskim zawodnikiem - Tetsuyą Naito.

 
 
 
 
 
 

Choć początkowo było widać u Keiji że 'nie jest już pierwszej młodości' to myślę że spokojnie dał radę. No i wygrał. Po walce Mutoh chciał podać rękę Naito, lecz ten odrzucił ten pomysł i odszedł. 

 

MOJA OCENA: +4/6

11. Hiroshi Tanahashi (c) defeated Minoru Suzuki
Singles match for the IWGP Heavyweight Championship

It's time, for your Main Event !

 
 
 

Wpierw pojawił się charakterystyczny Suzuki. Podoba się jego osoba jak i styl walk. Chwilę później na rampie pojawił się mistrz Tanahashi, który dzierży mistrzostwo od zeszłego J4D, czyli równy rok !

 
 
 
 

Pojedynek trwał prawie pół godziny, i w tym czasie każdy z zawodników pokazał swoje umiejętności, walka była dość wyrównana. Finalnie Hiroshi obronił tytuł i wciąż jest mistrzem IWGP !

 
 
 
 
 
 

MOJA OCENA: -5/6

Ogólnie wygląd gali jak i walki przykuwały uwagę. NJPW to jedyna federacją z Japonii którą śledzę na bieżąco więc dla mnie to jedna wielka odskocznia od USA. Czy się zawiodłem ? Nie, raczej nie. Pojedynki to w większości wysokie oceny. Jedyny minus to że sam event trwał dość długo i momentami po prostu nie chciało mi się oglądać pojedynków.

MOJA OCENA: 4/6

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz