środa, 5 października 2011

RAW 3.10.11

Podczas RAW zabraknie Lawlera a zastąpi go Booker T ponieważ Jerry wciąż odczuwa na sobie atak ze strony Henry'ego. Jako Main Event zapowiedziany był 12-Man Tag-Team Match a zawalczą w nim: Sheamus, CM Punk, John Cena, Mason Ryan, Kofi Kingston oraz Alberto Del Rio, Christian, Dolph Ziggler, Cody Rhodes, Jack Swagger i David Otunga.


Pierwszym zawodnikiem który pojawił się na rampie był Randy Orton, a jego przeciwnikiem jest Drew McIntyre, o którym WWE Universe już zapomniało :(

 
 
 

Viper wyładował swoją złość na byłym mistrzu Interkontynentalnym. Pojawił się Mark Henry. Zawodnicy 'pobili się' lecz we wszystko wmieszała się ochrona która pokrzyżowała ich szyki. Wszystkim oczywiście kierował Laurinaitis !




Na SmackDown! zapowiedziany został Big Show, który ma do wyjaśnienia kilka spraw z obecnym Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej. 




WSM na pożywienie dostał Morrisona którego 'ze smakiem zjadł'. Mistrz zapowiedział że Big Show długo tu nie zagości, ponieważ drugi raz zostanie wprowadzony do Hall of Pain. Panie i Panowie - wyprasujmy szykowne ciuchy, musimy to zobaczyć. 


 
 


Na zapleczu Otunga i reszta niezadowolonych zawodników wraz z Laurinaitisem prowadzą konwersację na temat Triple H'a. Postanowili wejść na ring i powiedzieć o tym głośno. 


 


Do ekipy 'narzekaczy' dołącza Del Rio. 








Głos jako pierwszy zabrał nowy mistrz WWE, a chwilę później każdy dodał kilka słów od siebie. Najpoważniejszy zarzut to chyba ten ze strony Swaggera - jego rodzina z pewnością boi się o jego zdrowie :)


Na rampie zjawił się sam WWE COO - Triple H który był zdziwiony postawą zawodników. Przytoczył fakty, iż kiedyś każdy stawał w ringu jak mężczyzna i walczył a obecnie wrestlerzy tylko płaczą. Nakazał im zamknąć się i przygotować do walki w której zaraz będą uczestniczyć. 


 


Kelly Kelly wyładowała swoją frustrację za odebrany pas na Pheonix ..


.. Triple H nakazał pojawienia się całego rosteru w ringu ..




.. A Santino powrócił do akcji pokonując na Dzień Dobry Jinder Mahala. 


 


Na RAW wyświetlony został materiał wideo z YouTube, w którym Miz i Truth mówili że w ten sposób chcieli odzyskać swoją pracę. Dodali że złożyli pozew przeciwko WWE COO za pobicie ich gdy byli skuci. 







Na rampie pojawili się: Punk i Cena. Reszta uczestników była już w ringu. 


 


Zabrzmiał gong, walka została rozpoczęta. 


 
 
 
 


Na zakończenie dostaliśmy całą paletę finisherów. 


Sheamus spinował Zigglera i drużyna 'dobrych' zwyciężyła. No .. jestem zaskoczony że to nie Cena przypiął Del Rio :D 

 

Do areny weszli zawodnicy, divy, sędziowie oraz powracający Jerry 'The King' Lawler. Jako ostatni oczywiście zrobił to Triple H.

 
 
 

HHH powiedział że dla niego nadal najważniejsze są walki, emocje itd., ale jeżeli jest złym COO niech zawodnicy się wypowiedzą. Wade Barrett wziął mikrofon i zaznaczył że ich środowisko pracy jest niebezpieczne, sędzia Mike Chioda mówił że wiele lat pracuje jako sędzia i jeszcze nigdy nie widział tylu nadużyć w stosunku do ich pracy, a Beth Pheonix jako reprezentantka div powiedziała że boi się że może jej się coś stać. 

 
 

Jerry Lawler próbował uświadomić WWE COO że RAW wymknęło się spod kontroli i nie jest już tym samym show co kiedyś. Christian oczywiście dodał swoje 5 groszy i nakłonił roster do opuszczenia areny. Jim Ross, początkowo się wahał lecz ostatecznie też odszedł. Na samym końcu Laurinaitis niesmacznie pokiwał głową i wrócił na zaplecze. 

 
 
 
 
 

MOJA OCENA: 4/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz