czwartek, 13 października 2011

RAW 10.10.11

10 października miał miejsce kolejny odcinek RAW, z tym że nikt do końca nie widział jak to wszystko będzie wyglądało po ostatnim 'wotum nieufności'. Kamera skierowała swoją uwagę na stolik komentatorski, gdzie zwykle Ross, Lawler i Cole rozpoczynają galę. Tym razem nie było nikogo.


Jako jedyny pojawił się Triple H, wpierw na zapleczu, później na rampie i w ringu.

 

WWE COO chwycił za mikrofon i powiedział że zawodnicy którzy znajdują się przed budynkiem mogą pocałować go w 4 litery i gdy będzie trzeba jest gotów przez całe show walczyć z miotłą. Nie kto inny, a John Cena we własnej osobie jak zwykle pokazał swoją dobroć i lojalność i w tych jakże trudnych chwilach wsparł Triple H'a. Cena oznajmił że przeżył już rządy Vince McMahona, Erica Bischoffa (!), Vickie Gurrero i wielu gości specjalnych RAW a także gadającego komputera i nic nie jest w stanie go zaskoczyć.

 

Kolejnym zawodnikiem który pozostał dla WWE był Sheamus. Brytyjczyk dodał że pamięta jak obecny WWE COO spuścił mu tęgie lanie, ale chce zostać w swojej rodzinie.

 

Całkiem niedawno, bo we wrześniu CM Punk zmierzył się z HHH w walce bez zasad a już panowie się pogodzili. Phil także jest po stronie Paula.


Triple H oznajmił że są na RAW, więc skoro kochają to co robią to po prostu zacznijmy walczyć. Sheamus zmierzy się z Ceną, Hunter jako sędzia specjalny a Punk komentatorem. Mistrzowski początek.

 
 

Gdy Cena i Sheam na dobre rozbudzili się w ringu, a Triple H tarzał się po nim sędziując, publiczność zgromadzona na gali była świadkiem nie byle jakiego powrotu ! Vince McMahon returns !


Chairman WWE przeprosił zawodników za przerwany pojedynek, ale musi ogłosić coś ważnego. Vince stwierdził że mało ważne jest to czy mu się podoba federacja za rządów jego zięcia, ważne że radzie zarządu niezbyt. Dodał że jeżeli wrestlerzy nie chcą walczyć a protestują to jest naprawdę źle, zacznie się od RAW a skończy na tym że Wrestlemania się nie odbędzie. Nowym tymczasowym RAW General Managerem jest John Laurinaitis !

 

Akcja przeniosła się do wejścia do budynku, gdzie nowy RAW GM witał zawodników. John Morrison jako pierwszy okazał swoje niezadowolenie, mówiąc Johnowi prosto w twarz że ssie, ten zaś karnie zabookował mu walkę z nieznanym mu przeciwnikiem. Christian dla odmiany bardzo ucieszył się z tej nowiny, i dostał na pożarcie właśnie Morrisona.







Powitani na RAW zostali komentatorzy, najpierw Jim Ross, następnie Jarry Lawler a na końcu przez niektórych kochany a przez niektórych znienawidzony - Michael Cole.

 
 

Osamotniony Morrison musiał okazać wyższość Christianowi który pojawił się oczywiście w towarzystwie swoich protestujących kolegów - Zigglera, Rhodesa i Swaggera. Po gongu zawodnicy zaatakowali Johna. Mówi się że byłemu 'Nitro' kończy się kontrakt z WWE a władze wcale nie chcą go przedłużać, wręcz przeciwnie. Już ponad rok temu mówiono że Morrison ma dostać push na któryś z głównych pasów a nic w tym kierunku się nie działo, wręcz przeciwnie - John ciągle przegrywa. Nasuwa się pytanie, czy to wszystko przez Melinę, i czy ona jest tego warta ?

 
 
 
 

Nowy RAW GM rozmawiał z kimś przez telefon i pytał jak wygląda w telewizji. Za jego plecami pojawił się Triple H który zapytał Johna czy wie jak to jest mieć złamaną szczękę i palce.


W ringu pojawił się Mark Henry, kolejny raz mówiąc ile czekał na WHC. Jak wiadomo, Laurinaitis zabookował mu walkę z Ortonem.

 

Walka nie należała do najdłuższych, ponieważ Cody Rhodes zaatakował 'Żmiję' podczas meczu. Oczywiście za pierwszym razem nie powalił Ortona, dopiero za 3 atakiem udało mu się nałożyć na jego głowę papierową torbę. Na kolejnym PPV chyba czeka nas walka o pas Cody'ego.

 
 
 

Diva Time. Kelly Kelly i Eve pokonały Taminę i Rosę Mendes, a wszystkiemu przypatrywały się Beth i Natalya.


Następnie na rampie pojawił się Laurinaitis, mówiąc że oczekuje szacunku ponieważ jest nowym General Mangerem. John poprosił Jim Rossa do ringu. 'Guru J.R' został zwolniony na oczach milionów widzów. Po całym zdarzeniu Michael Cole powiedział że to chyba najlepsze RAW jakiego był świadkiem.


Piątą walką poniedziałkowej gali był pojedynek pomiędzy AirBoom i Mason Ryanem a Otungą, Swaggerem i Zigglerem, którym oczywiście towarzyszyła Vickie. 'Face Team' uporali się z oponentami.

 

W walce wieczoru zmierzyć się mają Alberto Del Rio oraz CM Punk.

 

Gdy pojedynek jeszcze na dobre się nie rozkręcił pojawił się RAW GM. Zapowiedział że dzisiejsza walka wieczoru zamienia się w tag-team match. Punk i Del Rio zmierza się z ..


Mizem i R-Truthem ! Tak, Laurinaitis sprowadził ich znów do rosteru !


Starcie było w miarę wyrównane i ciekawe, lecz w trakcie pojedynku Del Rio po prostu olał Punka i poszedł sobie do szatni. Awesome Truth rzucili się na SES Warriora. Na pomoc (bądź zemstę na AT, jak kto woli) przybiegł Triple H. Po kilku próbach Punk i Hunter pozbyli się przeciwników z ringu. Na Vg. PPV najprawdopodobniej dostaniemy starcie drużynowe: Triple H & CM Punk vs The Miz & R-Truth.

 

Na backstage'u Laurinaitis i Otunga spekulowali na temat właśnie tego pojedynku.


MOJA OCENA: +3/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz